Zakaz handlu w niedziele będzie zniesiony? Przedwyborczy postulat Polski 2050 pod znakiem zapytania

Marcin Gościński
30 października 2024, 11:23 • 1 minuta czytania
Przepisy regulujące zakaz handlu w niedziele i święta czekają w "sejmowej zamrażarce". Nie zapowiada się, żeby przedwyborczy postulat Polski 2050 został niedługo zrealizowany. Niespecjalnie przychylni są mu nawet handlowcy.
Nie zapowiada się, aby zakaz handlu w niedziele i święta został niedługo zniesiony Marek BAZAK/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

W przedwyborczych postulatach Polski 2050 znajdowała się deklaracja zliberalizowania zakazu handlu w niedziele i święta. Twarzą inicjatywy był Ryszard Petru.


Poselski projekt nowelizacji przepisów dotyczył wprowadzenia dwóch niedziel handlowych w miesiącu. Od ponad pół roku projekt czeka na formalne rozpatrzenie w komisjach sejmowych. O kulisach informuje Puls Biznesu.

Komisje rozpatrywały projekt. Tylko, że nieformalnie

Sejmowa komisja gospodarki, którą kieruje Ryszard Petru, we wtorek zajęła się rozpatrywaniem projektu. Ale... nie robiła tego formalnie. W oficjalnym trybie, projekt powinien być rozpatrywany razem z komisją polityki społecznej i rodziny.

Mam nadzieję, że uda mi się przekonać komisję polityki społecznej do prac nad tą ustawą, a jeśli nie, to poszukam innego sposobu. Ryszard Petruźródło: Puls Biznesu

Puls Biznesu informuje, że druga komisja, na której czele stoi posłanka Lewicy Katarzyna Ueberhan, na razie "prac nad zmianami w ustawie o niedzielnym handlu na nie ma w planach".

Zniesienie zakazu handlu w niedzielę ma niewielu zwolenników

Wtorkowa dyskusja w Sejmie pokazała, że zwolenników zmian proponowanych przez Polskę 2050 nie ma zbyt wielu. Przeciw opowiedzieli się zdecydowanie posłowie klubu Lewicy i Partii Razem. Głos "za" dobiegał od niektórych reprezentantów Koalicji Obywatelskiej.

Jak przekazuje Puls Biznesu, proponowano również alternatywne rozwiązania: na przykład przesunięcie odpowiedzialności za regulację handlu w niedziele na samorządy. Projekt uzyskał poparcie od przedstawicieli Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Ale tu aprobata nie pojawiła się ze strony Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, która zrzesza największe sieci sklepów na rynku z zagranicznym kapitałem.

W rozmowie z Pulsem Biznesu szef polskiego Lidla stwierdził, że "rozwiązanie pośrednie, czyli dwie wolne niedziele w miesiącu, to absolutnie najgorszy scenariusz".

Zmiana może spowodować chaos. Ale Polacy chcą zniesienia zakazu

Według Włodzimierza Wlaźlaka konsumenci mogliby być kompletnie pogubieni w tym, kiedy sklepy są otwarte, a kiedy zamknięte. Szef Lidla zwrócił uwagę, że taki chaos spowodowałby wymierne straty, co dotyczy szczególnie marnowania produktów świeżych, potencjalnie trafiających do sklepów właśnie w niedzielę.

Puls Biznesu przekazał, że z rządowych kuluarów dobiegają głosy, jakoby na odblokowaniu handlu w niedzielę zależało przede wszystkim właścicielom galerii handlowych. A co ze zwykłymi konsumentami?

Na początku października pisaliśmy w INNPoland o wynikach badań UCE Research i Grupy Offerista.

Z przebadanych Polaków aż 52,6 proc. wskazało, że chce przywrócenia handlu we wszystkie niedziele. Natomiast 38,9 proc. ankietowanych odpowiedziało, że nie chce żadnych zmian.

Czytaj także: https://innpoland.pl/209231,zmarl-henryk-lipka-polski-multimilioner-byl-zalozycielem-firmy-superdrob