Cena za obowiązkowe badanie techniczne samochodu ostro w górę. Możliwa podwyżka jeszcze w tym roku
Stawka, którą dziś płacimy za obowiązkowe badanie techniczne samochodu, nie zmieniła się od 20 lat. To 98 zł, które być może niedługo wzrośnie do 260 zł. To propozycja przedstawicieli jednej z głównych organizacji zrzeszających właścicieli Stacji Kontroli Pojazdów.
Ale to wizja tylko na dziś. Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji RP żąda również waloryzacji – kwota miałaby być wyższa za każdym razem, gdy wzrośnie minimalne wynagrodzenie za pracę.
Rośnie cena obowiązkowego badania technicznego samochodu
Stawka, jaką dziś płacimy za badanie techniczne auta to 98 zł. Dziennik.pl wylicza, że po odliczeniu podatków prowadzącemu Stację Kontroli Pojazdów zostaje ok. 60 zł.
Specjaliści ze stowarzyszenia podkreślają, że stawka za badanie techniczne nie zmieniła się od 20 lat.
– Przez dwie dekady rosła za to płaca minimalna, która od lipca bieżącego roku wynosi 4300 zł brutto. Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której obecnie jakikolwiek pracownik w naszym kraju zarabiałby 824 zł brutto miesięcznie, bo tyle wynosiło minimalne wynagrodzenie 20 lat temu. Taki stan rzeczy jest ewenementem na skalę światową – mówi Artur Sałata wiceprezes SITK i koordynator ds. SKP dla dziennik.pl.
Czytaj także: https://innpoland.pl/209396,historia-izery-kiedy-powstanie-fabryka-w-jaworznieWzrosły również koszty prowadzenia działalności. Droższe są same narzędzia, serwis i legalizacja urządzeń.
Masowe zamknięcia stacji diagnostycznych
Przedstawienie rządowi projektu zmian w cenniku to ostatnia deska ratunku przed masowymi zamknięciami stacji kontroli pojazdów. Według przedstawicieli środowiska tylko w pierwszej połowie br. zamknięto 118 stacji diagnostycznych.
"Zaniechania rządu w zakresie rewaloryzacji cennika przez okres 20 lat jest znęcaniem się nad przedsiębiorcami dbającymi o stan bezpieczeństwa na drogach. Kiedy możemy się spodziewać dostosowania cennika badań do obecnych warunków gospodarczych?" – czytamy w liście skierowanym do premiera Donalda Tuska.