Dlaczego "Zetki" chcą zarabiać 2,5 mln rocznie? Powody nie są oczywiste
Badania przeprowadzone zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Polsce, potwierdzają wspólną tendencję reprezentantów i reprezentantek pokolenia Z. Młodzi ludzie mają duże oczekiwania finansowe. Analizy młodszej generacji wskazują, że w ich oczach "sukces finansowy" znaczy coś o wiele większego, niż w opinii starszych pokoleń.
Raporty z USA podają nawet, że pokolenie Z chce zarabiać więcej, niż wynoszą oczekiwania finansowe wszystkich starszych pokoleń razem wziętych. Na taką zależność wskazuje badanie przeprowadzone przez firmę Empower, zajmującej się doradztwem finansowym.
Według jej analizy przeciętny Amerykanin za sukces finansowy uznaje zarobki rzędu 270 tys. dol. rocznie. Równocześnie pokolenie Z (czyli osoby urodzone między 1997 a 2012) oczekuje od pracodawców średnio nawet trzy razy więcej. Dla nich sukces finansowy to prawie 600 tys. dolarów rocznie, czyli niemal 2,5 mln zł.
Czytaj także: https://innpoland.pl/209351,pokolenie-z-chce-pracowac-fizycznie-ponad-polowa-jest-na-takStarsi od nich millenialsi podają zdecydowanie skromniejsze kwoty. Średnia sukcesu finansowego – jak go rozumieją – to 180 tys. dol. (750 tys. zł.) Gen X i boomerzy celują kolejno w ponad 200 i 100 tys. dol. (czyli 830 i 415 tys. zł.)
Jak zaznaczają twórcy badania, średnia zarobków w USA wynosi poniżej 60 tys. dol.
Oczekiwania polskich "Zetek"
Nad Wisłą sytuacja wygląda podobnie. Za analizę oczekiwań płacowych w Polsce na początku 2024 odpowiada platforma badawcza UCE Research. Według ich danych prawie połowa Polaków wyobraża sobie "najbardziej satysfakcjonującą pensję" w granicach 8 tys. zł. na rękę.
Równocześnie najmłodsza grupa ankietowanych, w przedziale 18-24 lata poprzeczkę płacową ustawia zdecydowanie wyżej. Niemal 15 proc. respondentów oczekuje wynagrodzenia rzędu 15 tys. zł. miesięcznie na rękę.
To aż dwa razy więcej, niż liczba ankietowanych w wieku 45-54 lata oczekujących takiego wynagrodzenia. Zaledwie 7 proc. respondentów z najstarszej grupy wiekowej ma podobne oczekiwania finansowe.
Dodatkowo "Zetki" według raportu oczekują wysokich wynagrodzeń "na start". Już wówczas celują w płacę rzędu 5-10 tys. netto a co trzecia ponad 10 tys. zł.
Czytaj także: https://innpoland.pl/204392,marnowanie-czasu-w-pracy-pokolenie-z-zmaga-sie-z-wypaleniem-zawodowymW głowach się poprzewracało!
Artykuły na podstawie badań są często wyjątkowo surowe w ocenie oczekiwań finansowych pokolenia Z. Mówią o tym, jak "z wiekiem maleją oczekiwania", a najmłodszą generację traktują niemal z pobłażliwością.
Cytowany przez "Business Insider" Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, mówi o "Zetkach", że "są to osoby mocno odrealnione w swoich oczekiwaniach i w postrzeganiu świata."
Dodaje: "Przekonają się, że bez ciężkiej pracy nie ma ani ciężkich pieniędzy, ani prestiżu".
Może faktycznie Ojciec Ludwiczka z ZPP ma rację? W głowach nam się poprzewracało, naoglądaliśmy się bogatych ludzi w socialach, nasłuchaliśmy o "robieniu 6 zer" i jednogłośnie stwierdzamy "ja też chcę!"
Do tego przecież ledwo zanurzyliśmy palec w rynku pracy, więc nie rozumiemy jego realiów.
Może się jednak okazać, że to nie ambicje, ale obawy dyktują oczekiwania płacowe młodszego pokolenia.
Czytaj także: https://innpoland.pl/209588,zbliza-sie-black-friday-sukces-manifestujemy-kupujac-rzeczy-bezuzytecznePokolenie kryzysów
Pokolenie Z wychowało się w czasach kryzysu ekonomicznego po 2008 roku. Pierwsze kroki na rynku pracy wielu z nas stawiało w trakcie kolejnego kryzysu, tym razem wywołanego pandemią, który wyraźnie wpłynął na nasze wyobrażenie pracy.
Kryzys kosztów życia, w tym zwiększone koszty związane z mieszkaniem, z pewnością kształtują nasze wyobrażenie na temat sprawiedliwości płacowej. Choć wymagania "Zetek" według komentatorów nie przystają do obecnych realiów rynku pracy, mogą okazać się w rzeczywistości bardziej zbliżone do obecnych realiów codziennych wydatków i odkładania na własne lokum.
Równocześnie możemy oskarżyć starsze pokolenia o zaniżone oczekiwania płacowe, które ugruntowały się w czasach, kiedy koszty życia były zupełnie inne, a rynek pracy i mieszkaniowy mniej kompetytywne.
Badania potwierdzają, że pokolenie Z jest zdecydowanie bardziej zaniepokojone swoją sytuacją finansową od starszych generacji. Widzimy to w raporcie Oliwar Wyman Forum, według którego nawet 52 proc. ankietowanych młodych osób skarży się na obawy i stres związane z pieniędzmi.
Czytaj także: https://innpoland.pl/209132,off-radio-krakow-ma-nowych-prowadzacych-aiBadania dotyczące oczekiwań płacowych przeprowadzone w Stanach przez firmę Empower skomentował z kolei J. Edward Moreno, dziennikarz magazynu "Sherwood":
"W samym środku naszego dzieciństwa nadszedł kryzys finansowy 2008 roku. Gdy domy w całym kraju były zajmowane przez banki, a Wall Street było ratowane przez rząd, my siedzieliśmy na tylnym siedzeniu samochodu naszych rodziców i graliśmy w Pokémony na Nintendo DS. A jak tylko weszliśmy w dorosłość, dopadły nas pandemia i inflacja. No i do tego przez cały ten czas świat stawał się coraz gorętszy, a klęski żywiołowe jeszcze częstsze.
W tych okolicznościach, jak najbardziej sensowne wydaje się, że gdy pytają nas: Ile chcesz pieniędzy? Odpowiadamy: Nie wiem stary… dużo?"