Nie masz apki Ubera w telefonie? Specjalni pracownicy ci ją zainstalują

Sebastian Luc-Lepianka
18 grudnia 2024, 11:42 • 1 minuta czytania
Przed dworcem w Gdańsku nie zobaczymy tradycyjnych taksówek, a jedynie pojazdy z logo Ubera. Pasażerowie słusznie zauważyli, że nie każdy z nich skorzysta. Uber zatrudni do tego ludzi, którzy będą instalować innym aplikacje.
Uber zatrudni promotorów marki do obsługi pasażerów w Gdańsku. Fot. Wojciech Strożyk/REPORTER/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Na mocy wygranego przetargu PKP kierowcy Ubera od grudnia mają wyłączność na korzystanie z postoju taksówek na Dworcu Głównym w Gdańsku. Podróżujący nie są jednak zobowiązani do korzystania z aplikacji, ani w ogóle urządzeń mobilnych, co tworzy trochę problem dla korporacji. Rozwiązanie? Zatrudnienie "promotorów marki", którzy będą instalować aplikację i pomagali jej używać.


Uber jak Japonia

Z przejazdu Uberem nie da się skorzystać inaczej niż przez aplikację i korporacja nie zamierza tego zmienić. Mimo że różnice między nią a przewozem taksówek zacierają się na wielu poziomach, jak sam zwycięski przetarg od PKP pokazuje.

Nowi asystenci mają asystować ludziom przy zapoznawaniu się z aplikacją przewoźnika. Do tego będą rozwiązywać problemy techniczne i współpracować z koordynatorem Ubera na Dworcu Głównym.

– Od grudnia do obiektów użyteczności publicznej w Polsce, z którymi oficjalnie współpracuje Uber, dołącza Dworzec Główny w Gdańsku. W ramach nowo podpisanej umowy z PKP kierowcy korzystający z aplikacji Uber będą mogli parkować w wyznaczonej strefie, dzięki czemu pasażerowie mogą liczyć na szybsze i bardziej komfortowe znalezienie kierowcy – informuje biuro prasowe firmy przewozowej

Podstawowym celem "promotorów marki" jest przede wszystkim zachęcać ludzi, aby w ogóle skorzystali z apki. Klientów przecież nic nie powstrzymuje przed zamówieniem normalnej taksówki.

Sytuacja jest kuriozalna – mi przypomina trochę zwyczaj z Japonii, gdzie w wielu miejscach funkcjonują asystenci np. pomagający tankować samochody albo obsługujący za nas windę.

Ile zarabia promotor marki Uber?

Zaczepianie ludzi, aby pomóc im instalować aplikację, nie wydaje się atrakcyjną perspektywą w grudniu, nawet mimo wyższych niż zwykle temperatur. Uber ma jednak konkretną ofertę dla pracowników – praca jest na umowę zlecenie, od 31 zł brutto za godzinę w dni robocze i 58 zł brutto za godzinę w godzinach nocnych i weekendowych.

A czego potrzeba, aby zostać promotorem marki? Podane są następujące wymagania:

Promotor marki ma zostać przeszkolony w niuansach aplikacji Ubera.

W przyszłości alternatywą dla promotora mogą być urządzenia stacjonarne ochrzczone "uberomatami". Maszyny umożliwiające zamawianie i płacenie za kurs bez telefonu testowane już były w Czechach.

Czytaj także: https://innpoland.pl/209471,placefinder-znajdzie-miejsce-w-pociagu-gdy-pkp-twierdzi-ze-juz-nie-pojedziesz-kazdy-potrzebowal