Liczba pobrań aplikacji Signal wzrosła dwukrotnie. To efekt skandalu w administracji Trumpa

Marta Zinkiewicz
28 marca 2025, 11:24 • 1 minuta czytania
Redaktor naczelny "The Atlantic" Jeffrey Goldberg przez pomyłkę został dodany do czatu grupowego kluczowych członków administracji Trumpa w aplikacji Signal. I stał się świadkiem omawiania ataku USA na rebeliantów Huti w Jemenie. SignalGate budzi obawy o bezpieczeństwo narodowe. Ale jednym ze skutków skandalu jest też ogromny wzrost popularności samej aplikacji.
Liczba pobrań w Stanach Zjednoczonych podwoiła się, w Jemenie wzrosła o 42 proc., a globalnie o 28 proc. To największy wzrost w historii Signala. Kolaż: Kiichiro Sato/Associated Press/East News, Associated Press/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

SignalGate, jak nazwano najnowszy skandal administracji Trumpa, doprowadził do rekordowego wzrostu popularności aplikacji Signal. Liczba pobrań w Stanach Zjednoczonych podwoiła się, w Jemenie wzrosła o 42 proc., a globalnie o 28 proc. To największy wzrost w historii Signala.


Aplikacja jest powszechnie uważana za jedno z najbezpieczniejszych narzędzi do szyfrowanej komunikacji.

Obawy dotyczące bezpieczeństwa narodowego USA

Wszystko zaczęło się, gdy ujawniono, że kluczowi członkowie administracji Trumpa, w tym wiceprezydent JD Vance, sekretarz obrony Pete Hegseth oraz doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Waltz, używali grupowego czatu na Signal do omawiania planowanego ataku na rebeliantów Huti w Jemenie

Do grupy przez pomyłkę został dodany redaktor naczelny "The Atlantic" Jeffrey Goldberg, który opublikował treść rozmów.

Opublikowane zrzuty ekranu wskazują, że urzędnicy korzystali z funkcji automatycznego usuwania wiadomości, co może stanowić naruszenie amerykańskich przepisów dotyczących przechowywania dokumentów rządowych. 

Czytaj także: https://innpoland.pl/206771,unia-europejska-chce-wprowadzic-monitoring-w-sieci-co-to-kontrola-czatu

Wzbudziło to poważne obawy dotyczące bezpieczeństwa narodowego i praktyk komunikacyjnych administracji Trumpa, a sama sprawa SignalGate trafiła pod lupę amerykańskich organów ścigania

Wzrost popularności szyfrowanej komunikacji

Cała komunikacja w aplikacji Signal jest szyfrowana. Oznacza to, że ​​tylko uczestnicy konwersacji mogą zobaczyć wiadomości. Nawet osoby pracujące w Signal nie mają do nich dostępu.

Jun Harada, szef ds. rozwoju i partnerstw Signal, podkreśla, że mimo negatywnego kontekstu skandalu, wzrost świadomości o Signal jest dla aplikacji korzystny. "To moment przełomowy dla szyfrowanej komunikacji w USA i na świecie" – mówi Harada.