To koniec sklepu GO Sport, jaki znamy. Spółka pełniąca funkcję syndyka GO Sport Polska sp. zo.o. (GO Sport) - Zimmerman Filipiak Restrukturyzacja, przekazała w komunikacie, że udało się sfinalizować sprzedaż całego majątku sieci.
Nowym właścicielem GO Sport jest firma SportsDirect.com Poland. Transakcja opiewała na 30 mln zł. Spółka posiada sieć sklepów w ponad dwudziestu krajach (również w Polsce) i jest notowana na Londyńskiej Giełdzie Papierów Wartościowych Frasers Group.
Syndyk uzgodnił z polską firmą pokrycie części kosztów związanych z zarządzaniem majątkiem GO Sport. Niebawem ma powstać lista wierzycieli i dojdzie do podziału środków między wierzycieli, w tym pracowników.
W tym przypadku postępowanie upadłościowe zostało przeprowadzone w tempie ekspresowym. Sprzedaż udało się sfinalizować przed upływem sześciu miesięcy od ogłoszenia upadłości przez GO Sport. To w Polsce sytuacja niespotykana – takie sprawy ciągną się nawet latami.
GO Sport wykończyły sankcje nałożone na Rosję po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę. Pod koniec kwietnia 2022 r. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji ogłosiło polską listę sankcyjną, na której widnieją rosyjskie podmioty i oligarchowie prowadzący interesy w Polsce. Wśród 50 podmiotów znalazł się GO Sport.
Z dnia na dzień doszło do zamrożenia wszelkich jej aktywów, a sklepy i magazyny zostały całkowicie zamknięte. Nie działała też oficjalna strona internetowa GO Sport. Łącznie zwolniono około 500 osób.
GO Sport, czyli sieć zajmująca się sprzedażą sprzętu sportowego, zarządzała 34 placówkami w Polsce. W 2019 r. firma Go Sport została kupiona przez singapurską spółkę Sportmaster Operations Ltd. Jednak jak donosi "Fakt" tak naprawdę byli to Rosjanie z maltańskim obywatelstwem, którzy na stałe mieszkają w Szwajcarii.
Od początku wybuchu wojny w Ukrainie z Rosji wycofało się ponad 1 tys. firm. Działalność na rosyjskim rynku zakończyli tacy giganci jak: Nike, Carlsberg, Paypal, Goldman Sachs czy McDonald's, choć ten ostatni Rosjanie próbują zastąpić krajowym odpowiednikiem.
Mimo tego wiele firm w dalszym ciągu nie wycofało się z Rosji – Uniwersytet Yale wskazuje, że część spółek nadal działa lub sprzedaje swoje produkty na terenie tego kraju. Na "liście wstydu", przygotowanej przez amerykańską uczelnię, figurują m.in. Braun, Diesel, Emirates Airlines, Gorenje, Lacoste, Phillips, Tom Ford czy Yamaha.
Czytaj także: https://innpoland.pl/189112,aeroflot-rosja-kupila-samoloty-od-irlandii