Prezydent USA Joe Biden już w Polsce. Wśród szeregu aktywności ma zaplanowane m.in. spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą. Według Białego Domu, tematem spotkania będzie współpraca dwustronna.
Jak przekazała PAP główna ekonomistka AmCham dr hab. Eliza Przeździecka, wartość inwestycji przedsiębiorstw amerykańskich w Polsce wynosi już 26 miliardów dolarów i stanowi 12 proc. wszystkich zagranicznych inwestycji w naszym kraju.
– Firmy amerykańskie to druga, po przedsiębiorstwach niemieckich, najważniejsza grupa inwestorów zagranicznych – dodała ekonomistka.
Dr hab. Eliza Przeździecka podkreśliła, że w ostatnich latach obecność amerykańskiego biznesu na naszym rynku stale wzrasta – szczególnie w energetyce, logistyce oraz IT.
– Wiele przedsięwzięć finansowanych jest z wypracowanych zysków – dzięki reinwestycjom rozwijają się m.in. centra usług wspólnych, np. 3M, Citi, McKinsey, Gates i wiele innych – wskazała.
Według niej Polska jest ważnym miejscem "na mapie lokalizacji biznesu amerykańskiego w Europie Środkowej i Wschodniej" – czytamy w PAP. Ekonomistka podała też przykład branż, w której nasz kraj przejął wszystkie projekty inwestycyjne amerykańskich inwestorów lokalizowane w tej części Europy. To m.in. produkcja żywności czy metali.
Na samym nazwaniu inwestycyjnych sektorów ekonomistka nie poprzestaje. Według AmCham, w gronie 10 największych inwestorów USA w Polsce znalazły się:
Z kolei w pierwszej 10. największych amerykańskich pracodawców w Polsce są:
Blisko połowa amerykańskiego kapitału w Polsce ulokowana jest w sektorze przemysłu. Najbardziej rozwinięte pod względem aktywów są zakłady produkujące części i akcesoria na potrzeby przemysłu motoryzacyjnego oraz lotniczego.
Powyżej mowa o największy pieniądzach wykładanych na inwestycje w Polsce przez biznes z USA. Z kolei najbardziej liczną reprezentację ma sektor IT, czyli technologiczny.
W branży związanej z oprogramowaniem działa 137 amerykańskich przedsiębiorstw. Według dr hab. Elizy Przeździeckiej – świadczy to o dużym potencjale naszego rynku pracy, który zachęca "coraz to nowe przedsiębiorstwa do zainteresowania się Polską".
W opinii Przeździeckiej dla PAP, napływowi kapitału amerykańskiego do naszego kraju sprzyjać będzie potrzeba transformacji energetycznej, a firmy związane z rozwojem technologii alternatywnych źródeł (wodór, atom) i magazynowania energii będą w najbliższym czasie najmocniej obecne wśród inwestorów.
Według ekonomistki, utrzymywać się też będzie napływ inwestycji w branży IT oraz usług biznesowych.
– Utrzymujemy bowiem swoje przewagi, jeśli chodzi o rynek pracy, choć coraz częściej inwestorzy biorą pod uwagę dostępność i kwalifikacje pracowników, a rzadziej koszty – stwierdziła ekspertka.
Ważnymi czynnikami przyciągającymi inwestycje w sektorze usług są m.in. dostępność powierzchni biurowej, a także wysokiej jakości infrastruktura telekomunikacyjna.
Prezydent USA Joe Biden odwiedza Polskę. Z oficjalną wizytą będzie w naszym kraju w dniach 21-22 lutego. W poniedziałek 20 lutego udał się na niezapowiedzianą wizytę do Kijowa, gdzie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymirem Zełenskim.
W najbliższy wtorek 21 lutego oczy całego świata będą zwrócone na Arkady Kubickiego, gdzie Biden wygłosi przemówienie tuż przed rocznicą wybuchu wojny w Ukrainie.
Jednak skoro jesteśmy już przy pieniądzach i biznesie, przyjrzyjmy się majątkowi 46. prezydenta Stanów Zjednoczonych, a jest całkiem pokaźny. Wcześniej w INNPoland informowaliśmy, że polityk przez lata kariery sporo uzbierał.
Joe Biden ukończył studia prawnicze i pracował jako adwokat. W latach 1973-2009 był senatorem ze stanu Delaware. Z kolei w latach 2009-2017 pełnił funkcję wiceprezydenta USA u boku Baracka Obamy.
81-latek, który jest najstarszym prezydentem USA w historii, sam o sobie mówi "middle class Joe", czyli Joe z klasy średniej. Amerykański "Forbes" szacuje wspólny majątek Bidena i jego żony Jill Biden na 9 mln dolarów (stan na 2022 r.).
Jak udało im się zgromadzić taką sumę? "Super Express" podaje, że jako senator zarabiał od 42,5 tys. do 174 tys. dolarów rocznie. Z kolei jako wiceprezydent otrzymywał około 230 tys. dolarów rocznie.
Poza tym Biden może liczyć na ogromne sumy z wystąpień i tantiemów z książek – około 8 mln dolarów. Associated Press donosi, że standardowa stawka Bidena za wystąpienie to około 100 tys. dolarów. Jako wykładowca na Penn Bridge Center for Diplomacy and Global Engagement na Uniwersytecie w Pensylwanii zarobił 540 tys. dol.
Swoją cegiełkę do majątku dokłada też Pierwsza Dama, która jest pedagogiem i autorką książek. Tuż po tym, jak Biden został zaprzysiężony na prezydenta USA, ogłosiła, że w trakcie jego kadencji będzie kontynuowała pracę nauczycielki. Choć Biden może wydawać się zamożny w porównaniu z przeciętnym Amerykaninem, to jego majątek wygląda niezbyt imponująco przy Trumpie. Były prezydent zgromadził około 3,2 mld dolarów.
Czytaj także: https://innpoland.pl/191060,jaki-majatek-ma-joe-biden-prezydent-usa-przyleci-do-polski