Coraz więcej Polaków jeździ rowerami do pracy, ale sezon letni to przede wszystkim wysyp rowerzystów rekreacyjnych. Bez odpowiedniego wyposażenia pojazdu można dość łatwo narazić się na mandat. To kwestia nie tylko przestrzegania prawa, lecz także bezpieczeństwa.
Przepisy wskazują, że rower powinien być wyposażony w przynajmniej jedno światło pozycyjne koloru białego lub żółtego selektywnego z przodu. "Fakt" podaje, że może to być światło migające.
Poza tym rowerzysta nie może zapomnieć o przynajmniej jednym świetle odblaskowym koloru czerwonego o kształcie innym niż trójkąt. Dodatkowo rower musi posiadać przynajmniej jedno światło pozycyjne koloru czerwonego z tyłu. To również może być światło migające.
Rower musi mieć co najmniej jeden sprawny hamulec, a także dzwonek. Dopuszczalne są także inne sygnały ostrzegawcze. Kask nie jest obowiązkowy, ale w niektórych sytuacjach może uratować zdrowie lub życie.
Za brak odpowiednich elementów wyposażenia rowerzysta może otrzymać mandat w wysokości od 20 do nawet 500 zł. Dla przykładu przejażdżka bez odpowiedniego oświetlenia może skończyć się karą rzędu 200 zł.
Rowerzyści mogą otrzymać mandat również za nieprzepisową jazdę. Podstawowa zasada to poruszanie się po ścieżce rowerowej. Jeśli takiej trasy nie ma w pobliżu, to należy podróżować po jezdni.
Z kolei po chodniku można jechać rowerem tylko w trzech sytuacjach. Po pierwsze, gdy pogoda uniemożliwia przejażdżkę po jezdni. Po drugie, gdy nie ma drogi rowerowej lub wydzielonego pasa dla rowerów, a szerokość chodnika wynosi co najmniej 2 m. Po trzecie, gdy jesteśmy opiekunami dziecka (do 10. roku życia), które podróżuje razem z nami.
Warto także wystrzegać się wybryków na rowerze. Za tzw. "jazdę bez trzymanki" można otrzymać mandat rzędu 50 zł, a za jazdę po trasie szybkiego ruchu - 250 zł. Z kolei za utrudnianie ruchu pieszemu mandat wynosi 300 zł.
Na najwyższą karę narażają się rowerzyści, którzy podróżują w stanie nietrzeźwości. W takiej sytuacji mandat wynosi aż 2,5 tys. zł.
Jednak jazda na rowerze to niejedyna wakacyjna aktywność, która może skończyć się mandatem. Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, przepisy zabraniają rozpalania grilla na balkonie. Jeśli w ten sposób rozzłościmy sąsiadów i odwiedzą nas policjanci, to możemy zgarnąć mandat rzędu 500 zł.
Jeszcze większa kara grozi za grillowanie w lesie i w odległości 100 m od jego granicy. Za takie zachowanie możemy otrzymać aż 5 tys. zł mandatu, chyba że jest to miejsce przeznaczone do palenia ognisk.
Jeśli chodzi o balkonowe aktywności, to prawo zabrania też opalania nago. Przepisy wprost wskazują, że każdy, kto "publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 zł albo karze nagany".
O przepisach należy pamiętać również w trakcie kąpieli. Wchodzenie do wody jest możliwe tylko w miejscach do tego wyznaczonych, czyli na kąpieliskach. Za kąpiele w niedozwolonych miejscach można otrzymać 250 zł mandatu.