W ofercie sklepu "Pan tu nie stał" pojawił się świecki opłatek. Cały nakład wyprzedał się w ciągu zaledwie kilku dni. Jednak nie wszystkim internautom przypadł do gustu ten niecodzienny produkt. "Nieśmieszny żart" – czytamy w komentarzach na Facebooku.
Reklama.
Reklama.
Świecki opłatek rozszedł się jak świeże bułeczki
11 grudnia 2023 r. w ofercie sklepu z odzieżą i akcesoriami "Pan tu nie stał" pojawił się świecki opłatek PTNS. Właściciele firmy przekonywali we wpisie na Facebooku, że jest to "produkt, który nie dzieli".
Klienci mogli kupić pięć arkuszy motywów religijnych. "Dla tradycyjnych ateistów. Nawzajem. Tobie też" – przyznali właściciele, ogłaszając sprzedaż niecodziennego produktu.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.
Jak donosi portal next.gazeta.pl, świecki opłatek nie jest już dostępny w sklepie internetowym. W sprzedaży było 200 sztuk i wszystko zostało wykupione.
Internauci podzieleni. "Nieśmieszny żart"
Wyprzedanie całego nakładu w ciągu zaledwie kilku dni może świadczyć o tym, że klientom spodobał się nietypowy produkt. Jednak nie wszystkim, o czym świadczą komentarze pod postami sklepu "Pan tu nie stał".
"No to już jednak przesada i w sumie nie wiadomo czemu ma służyć i w takim razie jakie święta ateiści w tym czasie obchodzą, bo chyba nie Boże Narodzenie?" – pyta jedna z użytkowniczek.
"To jakiś nieśmieszny żart. I popieram pytanie i je ponawiam: jakie święto w tym czasie obchodzą ateiści?" – wtóruje jej kolejna. Te pytania wywołały ciekawą wymianę poglądów.
"Wasza marka, odnosi się w pewnym sensie do czasów PRLu, ale nawet w tamtych czasach nikt nie wpadł na pomysł, żeby stworzyć ateistyczny, antykościelny opłatek. Po co obchodzicie w ogóle Święta i co świętujecie?" – dodaje kolejna.
Jeden z internautów tłumaczy, że w przeszłości w tym czasie świętowano przesilenie zimowe i niektórzy nadal to praktykują. "Jest to czas zwycięstwa światła nad ciemnością. Jak się chce, to można dopatrzeć się podobieństw" – przekonuje.
W komentarzach można znaleźć także głosy entuzjastów świeckiego opłatka. "Mi osobiście podoba się tradycja składania sobie życzeń i dzielenia się opłatkiem, fajnie że można ją kontynuować bez wspierania Kościoła" – przyznaje użytkownik.
Z kolei inna osoba zwraca uwagę, że ten niecodzienny produkt to niezły chwyt marketingowy. "Opłatek jako produkt… ateistyczny… Dziwny pomysł, ale Wasz marketing przynajmniej spowodował, że przestałam scrollować i piszę już drugi komentarz. Jest skuteczność. Czy produkt ten nie dzieli? Muszę pomyśleć, a to zawsze w cenie" – podkreśla.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Jakie prezenty chcą dostać Polacy?
Do świąt Bożego Narodzenia mamy niewiele ponad tydzień, więc to już ostatni moment, aby kupić prezenty. Tymczasem badanie przeprowadzone przez firmę IBRiS na zlecenie Amazona pokazuje, jak zmienne są preferencje Polek i Polaków co do bożonarodzeniowych oczekiwań.
Jak już pisaliśmy w INNPoland.pl, aż 26 proc. ankietowanych liczy na to, że pod choinką znajdzie gotówkę. Z kolei 21 proc. respondentów ma nadzieje, że dostanie kartę podarunkową. Jednak te praktyczne prezenty zyskują teraz towarzystwo bardziej osobistych prezentów, takich jak kosmetyki czy ubrania, co może sugerować wzrost znaczenia wartości emocjonalnych i indywidualnego podejścia do wybierania prezentów.
Z kolei skarpetki utrzymują się w gronie najbardziej popularnych prezentów pod choinką. Badanie ujawniło, że w poprzednim roku co piąty Polak otrzymał właśnie skarpetki w Wigilię.