Coraz więcej Polaków kupuje produkty z drugiej ręki, a od oszczędnościowych nawyków nie odchodzimy nawet w okresie świątecznym. aż 53 proc. z nas deklaruje, że robi to częściej niż przed rokiem. Prezentów szukamy zarówno w stacjonarnych, jak i internetowych secondhandach. Jest w czym wybierać, bo sklepy cały czas rozszerzają swoją ofertę, ale jedna kategoria cieszy się ogromnym zainteresowaniem.
Reklama.
Reklama.
Jaki prezent na święta? Coraz częściej kupujemy w secondhandach
Do świąt Bożego Narodzenia zostały już niecałe trzy tygodnie, więc trwa gorączka zakupów. Jednak jak wynika z danych OLX nawet w okresie, kiedy jesteśmy zalewani ofertą świątecznych upominków, nie ulegamy pokusom i podejmujemy racjonalne decyzje.
Z około 20 mln ogłoszeń sprzedaży dodawanych w każdym miesiącu aż 2/3 to produkty używane. Największy przyrost (o około 20 proc.) dotyczy kategorii dom i ogród, elektronika oraz antyki i kolekcje.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.
Aż 61 proc. Polaków deklaruje, że kupuje artykuły z drugiej ręki. Poza tym aż 53 proc. z nas deklaruje, że robi to częściej niż przed rokiem. W ten sposób możemy nie tylko zadbać o domowy budżet, lecz także wzmocnić zrównoważony rozwój i ograniczyć ślad węglowy.
– Racjonalne i przemyślane zakupy stają się drugą naturą Polaków. I nie planujemy tego zmienić nawet w gorącym okresie poprzedzającym święta. W praktyce oznacza to, że poszukując odrobiny luksusu, na który zwyczajowo pozwalamy sobie w tym czasie, nie ulegamy nagłym pokusom – podkreśla cytowany przez "Rzeczpospolitą" Konrad Grygo, analityk biznesowy OLX.
Po domowe smakołyki jesteśmy w stanie nawet pojechać
Wzrost zainteresowania produktami z drugiej ręki wynika też z faktu, że platformy cały czas poszerzają swoją ofertę. Joanna Skowrońska, menedżer ds. rozwoju Allegro Lokalnie w Allegro przyznaje w rozmowie z dziennikiem, że w okresie świątecznym interesujemy się takimi produktami jak m.in. miody, kawy czy smakołyki domowej roboty.
Co ciekawe, pierniki, przetwory, wędliny czy nabiał od lokalnych producentównajchętniej odbieramy osobiście. Poza tym świąteczne prezenty często kupujemy też w stacjonarnych secondhandach.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Więcej możliwości przed świętami. Nowa niedziela handlowa
Na ostatniej prostej zyskaliśmy dodatkową szansę na zrobienie świątecznych zakupów i poszukiwanie prezentów. W poniedziałek prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która zakłada, że dwie niedziele poprzedzające Wigilię to niedziele handlowe. Oznacza to, że w tym roku zrobimy zakupy również 10 grudnia. Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, wcześniejsze przepisy wskazywały, że tego dnia sklepy miały być zamknięte.
Wszystko przez kalendarz, ponieważ 24 grudnia wypada w niedzielę, a rząd PiS wprowadził zasadę, że w Wigilię sklepy mogą być otwarte tylko do godz. 14:00. Uwzględniając potrzeby Polaków, posłowie Polski 2050 zaproponowali zmianę przepisów, która zyskała akceptację nawet prawej strony sceny politycznej.
– To jest dobre rozwiązanie. Nie chodzi tutaj tylko o handel w niedziele, lecz także o interesy konsumentów. Wiadomo, że grudzień jest takim okresem, w którym dwie niedziele handlowe są niezbędne – nie tylko dlatego, żeby umożliwić zrobienie zakupów, ale też po to, by zaspokoić potrzeby. Pamiętajmy, że galerie to nie tylko sklepy, to także punkty usługowe, a przed świętami ruch jest wzmożony – wskazywał w rozmowie z INNPoland.pl prof.Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, Uniwersytet Warszawski.