Jak informuje koncern Scania, już w marciu bieżącego roku zostanie całkowita zamknięta fabryka na Pomorzu. Z linii montażowej w Słupsku zjechał właśnie ostatni autobus, który trafi do klienta jeszcze w styczniu 2024 roku. Właścicielem zakładu produkcyjnego nadal pozostaje szwedzki gigant, który w całości należy do koncernu Volkswagen.
Reklama.
Reklama.
Informacja o zmontowaniu ostatniego autobusu w grudniu 2023 roku stanowi zakończenie pewnego rozdziału w historii Scania Production Słupsk. Firma na Facebooku ogłosiła, że zmonitowała właśnie ostatni pojazd z 10 413 wyprodukowanych w likwidowanym zakładzie.
Scania zamyka fabrykę w Słupsku
Decyzja o zamknięciu fabryki w Słupsku była wynikiem zmiany strategii produkcji autobusów ogłoszonej przez Scanii pod koniec maja ubiegłego roku.
– Nowa strategia będzie polegać na stopniowym wygaszeniu części produkcji i zamknięciu fabryki nadwozi autobusów w Słupsku, w firmie Scania Production Słupsk S.A., w pierwszym kwartale 2024 roku – czytamy w oficjalnym komunikacie koncernu.
Gwoździem do trumny fabryki ma być zła i niestabilna sytuacja na rynku producentów autobusów. Szwedzki koncern podkreśla też, że nie bez znaczenia pozostaje tempo odbudowy rynku, który do dziś boryka się z konsekwencjami pandemii koronawirusa.
Fabryka Scania-Kapena w Słupsku, zainaugurowana w 1992 roku, pełniła kluczową rolę w produkcji autobusów dla szwedzkiego koncernu Scania. W maju 2023 roku, zanim rozpoczęto proces wygaszania produkcji, zakład zatrudniał 847 pracowników.
Masowe zwolnienia z fabryki Scania na Pomorzu
Lata działalności fabryki w Słupsku były okresem intensywnej produkcji autobusów. Zakład zdobył uznanie zarówno na krajowym, jak i międzynarodowym rynku dzięki wysokiej jakości pojazdów produkowanych pod marką Scania. Autobusy wytwarzane w słupskiej fabryce trafiały na drogi wielu państw Unii Europejskiej.
Firma zobowiązała się do zapewnienia wsparcia dla wszystkich pracowników objętych planowanymi zwolnieniami. Wśród świadczeń, poza standardowymi odprawami, znajdzie się także doradztwo zawodowe, możliwość szkoleń w celu zmiany kwalifikacji zawodowych oraz inne formy wsparcia.
– Oprócz wykraczających ponad obowiązek prawny odpraw, firma przygotowuje wsparcie obejmujące m.in. doradztwo zawodowe, możliwość szkoleń w celu zmiany kwalifikacji zawodowych oraz inne świadczenia – czytamy w dalszej części komunikatu.
W nieco lepszej sytuacji znaleźli się pracownicy innej fabryki, również należącej do Szwedów, która znajduje się w bliskim sąsiedztwie zamykanego zakładu. Mowa o zakładzie odpowiedzialnym za produkcje podwozi typu K, który nie zostanie zamknięty. W tym miejscu zatrudnionych jest 200 osób, które nie stracą pracy.
Czytaj także:
Proces wygaszania fabryki zbliża się do końca
Już w maju minionego roku na łamach INNPoland informowaliśmy, że Scania w Słupsku zwalnia pracowników. Zrobiono jednak wiele, aby osoby, które stracą pracę nie pozostały na lodzie.
– To trudna decyzja poprzedzona szczegółowymi, licznymi analizami prowadzonymi na poziomie koncernu Scania. Musimy pożegnać część naszych pracowników z ciężkim sercem i ogromnym szacunkiem do ich dotychczasowej pracy. Rozpoczynamy rozmowy ze związkami zawodowymi. Zaproponujemy wsparcie dla zwalnianych pracowników oferując więcej niż wynika z przepisów prawa – mówił nam w maju Robert Eriksson, dyrektor zarządzający Scania Production Słupsk S.A.