Od 1 kwietnia do 31 lipca 2024 roku otwarte zostało tak zwane "okienko transferowe ZUS", które daje Polakom możliwość dokonania wyboru dotyczącego gromadzenia środków na swoją przyszłą emeryturę. W tym czasie każdy zainteresowany ma szansę zdecydować, czy chce kontynuować gromadzenie środków w państwowym ZUS lub w Otwartym Funduszu Emerytalnym.
Reklama.
Reklama.
Decyzja, którą podejmą Polacy, może mieć istotne konsekwencje dla ich przyszłej sytuacji emerytalnej. Dotychczas, system emerytalny w Polsce opierał się na dwufilarowym modelu, w którym składki były odprowadzane do ZUS-u, a część z nich – do OFE.
Jednak od 2014 roku, po reformie emerytalnej, część składek przekazywanych do OFE została ograniczona, a wybór funduszu emerytalnego stał się dobrowolny.
Okienko transferowe – ZUS lub OFE
Właśnie teraz, podczas trwania okienka transferowego ZUS, Polacy mają możliwość ponownego przemyślenia swojej decyzji dotyczącej gromadzenia środków emerytalnych. Mogą zdecydować, się pozostać w systemie ZUS, kontynuując gromadzenie środków w ramach państwowego systemu emerytalnego.
Z drugiej strony, mogą także wybrać opcję przeniesienia swoich składek do jednego z otwartych funduszy emerytalnych, co może dać im większą kontrolę nad swoimi inwestycjami oraz potencjalnie wyższe świadczenia emerytalne w przyszłości.
– Decyzja o nieprzekazywaniu składek do otwartego funduszu emerytalnego nie powoduje ustania członkostwa w OFE, a środki dotychczas tam przekazane, pozostaną w OFE. Składka zostanie natomiast w całości ewidencjonowana na subkoncie w ZUS" – czytamy w komunikacie Rzecznika Finansowego.
Zgodnie z informacją podaną przez rzecznika, aby mieć możliwość przystąpienia do OFE należy złożyć oświadczenie o przekazywaniu składki do wybranego funduszu.
Procedura ta daje szansę na zmianę dotychczasowego sposobu gromadzenia środków emerytalnych. Osoby zainteresowane muszą złożyć oświadczenie w terminie nie dłuższym niż 4 miesiące od dnia złożenia oświadczenia. Jest to ważne, aby zachować terminowość i uniknąć kontynuacji dotychczasowego sposobu gromadzenia środków emerytalnych.
Warto zauważyć, że brak złożenia oświadczenia oznaczać będzie kontynuowanie dotychczasowego sposobu gromadzenia środków emerytalnych. Dlatego ważne jest, aby osoby zainteresowane podjęły decyzję i złożyły odpowiednie oświadczenie w wyznaczonym terminie.
Jednakże istnieją pewne wyjątki od tej reguły. Osoby, które mają 10 lat mniej od wieku emerytalnego oraz osoby starsze, nie składają oświadczeń, ponieważ ich składki nie są przekazywane do OFE z mocy ustawy – podaje TVN24 Biznes i Świat.
Składki – jak wygląda podział?
Pracodawcy odprowadzają składkę emerytalną do ZUS, która wynosi 19,52 proc. wynagrodzenia brutto wraz ze wszystkimi dodatkami pieniężnymi, czyli tzw. podstawą wymiaru. Z kolei, gdy pracownik zdecyduje się na przekazywanie części składki do OFE, rozkład składek wygląda nieco inaczej.
Osoby, które zdecydowały się na przekazywanie składki do otwartego funduszu emerytalnego, mają 12,22 proc. wynagrodzenia brutto wraz ze wszystkimi dodatkami pieniężnymi ewidencjonowane na koncie ubezpieczonego w ZUS. Dodatkowo 4,38 proc. tej składki trafia na subkonto w ZUS, a 2,92 proc. przekazywane jest na rachunek w OFE.
Natomiast, dla osób, które zdecydowały się na odprowadzanie składki emerytalnej wyłącznie do ZUS, składka wynosi również 12,22 proc. wynagrodzenia brutto wraz ze wszystkimi dodatkami pieniężnymi ewidencjonowana jest na koncie ubezpieczonego w ZUS. Różnica polega na tym, że w tym przypadku 7,3 proc. tej składki trafia na subkonto w ZUS, a nie ma przekazywania środków do OFE.
Co wybrać: OFE, a może ZUS?
Jak informowaliśmy w INNPoland, według analizy "Faktu", 16,6 proc. naszego wynagrodzenia trafia do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. To jednak nie koniec składki, ponieważ kolejne 2,92 proc. pozostawia pracującym pewną swobodę wyboru. W praktyce oznacza to, że pracownicy mogą samodzielnie zdecydować o tym odsetku składki, a dokładniej, o nowych składkach, które zostaną przekazane do ZUS.
Warto jednak zaznaczyć, że te składki, które już zostały odprowadzone, pozostaną w instytucji, do której zostały przekazane. Oznacza to, że pracujące osoby będą mieć wpływ jedynie na nowe środki, które trafią do ZUS po dokonaniu własnej decyzji.