
Wpompowane 1,5 miliarda dolarów i wsparcie Microsoftu, a finalnie – wielkie oszustwo. Obiecująca technologia od firmy Builder.ai okazała się być zasilana pracą 700 indyjskich informatyków. To kolejny taki przekręt w historii.
Stworzenie sieci neuronowej pozwalającej na rozwijanie aplikacji dało startupowi Builder.ai duże dofinansowanie i osiągnięcie statusu "jednorożca". Według obietnicy, firma, dzięki usłudze "Natasha" miała tworzyć błyskawicznie gotowe aplikacje.
W ciągu 8 lat firma zyskała zaufanie m.in. Microsoftu, który zainwestował w nią 455 milionów dolarów. Aż wyszło na jaw, że zamiast sieci neuronowej aplikacje tworzy 700 inżynierów z Indii, z imponującym tempem pisania oprogramowania.
Przekręty Builder.ai
Według doniesień zagranicznych mediów usługę AI w startupie udawali ludzie, korzystający z ogólnodostępnego oprogramowania.
Builder.ai poinformowałowłaśnie na Linkedin, że wszczęto postępowanie upadłościowe.
"Pomimo nieustających wysiłków naszego obecnego zespołu i rozważania wszelkich możliwych opcji, firma nie była w stanie podnieść się po historycznych wyzwaniach i przeszłych decyzjach, które wywarły znaczną presję na jej sytuację finansową" – napisała Builder.ai na Linkedin.
Swoim pracownikom podziękowali za ciężką pracę.
Sytuacja stała się sieciowym viralem. Pojawiły się również głosy użytkowników, którzy wcześnie rozczarowali się usługami Builder.ai – wskazując np. że otrzymywali przyciski w aplikacjach w formie wklejonych obrazków, a nie działających interakcji.
Agencja Bloomberga poinformowała, że przekręty startupu na tym się nie skończyły.
Builder.ai miał współpracować z VerSe, indyjskim startupem z obszaru mediów społecznościowych, do fałszowania liczby sprzedaży. Obie firmy wystawiały sobie wzajemne fikcyjne faktury na podobne kwoty w latach 2021-2024, bez świadczenia usług.
VerSe zaprzecza doniesieniom Bloomberga.
Zobacz także
Oszustwo na armię informatyków
Niczym przykra niespodzianka na portalu randkowym, obiecująco zapowiadająca się "Natasha" okazała się cwaniakiem z Indii.
Microsoft nie był jedyną ofiarą szwindlu – rok temu podobną wtopę zaliczył Amazon. W tamtym przypadku chodziło o system automatycznych zakupów Just Walk Out, gdzie mogliśmy wybierać dowolny produkt, a rachunek trafiał do klienta drogą mailową. Usługą miało sterować AI – i zapewne już wiecie, do czego zmierzam.
Jak ustalił serwis "The Information", w rzeczywistości systemem operowało 1000 pracowników mieszkających w Indiach. Więcej o tym przeczytacie w oddzielnym artykule na INNPoland.pl.
Źródło: Bloomberg.
