Opuszczony dom w Irlandii.
Włochy i Irlandia oferują dopłaty do zamieszkania opuszczonych ruin. Dla każdego. Fot. Pixabay.

Włochy i Irlandia prowadzą programy wsparcia dla chętnych przeprowadzić się do... ruin. To sposób na walkę z kryzysem demograficznym i wymieraniem populacji w pewnych regionach, oddalonych od dużych miast. Podobne rozwiązania oferuje Japonia.

REKLAMA

Program "Our Living Islands" trwa w Irlandii. Śmiałkowie mogą przeprowadzić się na jedną z około 30 wysp nim objętych – z dofinansowaniem 84 tys. euro na przeprowadzkę i pokrycie remontu. Autonomiczna Prowincja Trento (Trentino) na północy Włoszech oferuje aż 100 tys. euro za zamieszkanie ruiny w jednym z 33 górskich miasteczek. Te inicjatywy mają na celu zwalczania depopulacji.

Przeprowadzka do Irlandii

Aby ożywić wymierające wyspiarskie społeczności, Irlandia liczy, że duża dotacja przyciągnie chętnych do wyremontowania pustostanów.

Na zielonych wyspach nie brakuje porzuconych zabudowań. Program obejmuje nieruchomości wybudowane przed 2007 rokiem i znajdujące się w wyjątkowo złym stanie technicznym, a do tego niezamieszkiwane przez co najmniej 2 lata. I może do niego przystąpić każdy, wystarczy wypełnić formularz.

Kwota dofinansowania zależy od stanu budynku. Minimum to 50 tys. euro w przypadku pustostanów, a maksymalnie 84 tys. euro przy zupełnych ruinach.

Warunki programu "Our Living Islands"

Jeśli oferta jest kusząca, to trzeba przygotować się na długotrwały pobyt – warunkiem jest użytkowanie budynku przez 10 lat. Jeśli sprzedamy nieruchomość przed upływem 5 lat, będziemy musieli zwrócić otrzymane z dotacji pieniądze.

Nie jest dozwolone wyremontowanie domu celem prowadzenia wynajmu, np. w celach turystycznych.

Należy mieć też na uwadze, że nie będziemy mieć wielu sąsiadów. Wedle statystyk, w 2016 roku te wyspy łącznie zamieszkiwało mniej niż 3 tys. osób. A liczba mieszkańców stale spadała, mieszka na nich proporcjonalnie więcej seniorów niż w reszcie Irlandii.

Tanie mieszkania z pustostanów we Włoszech

Irlandia jest w gronie państw oferujących podobne oferty celem ratowania wymierających społeczności i zachowania dziedzictwa kulturowego regionów. Na południu Włoszech oraz na tamtejszych możemy zamieszkać już za symboliczne 1 euro, jeśli sami wyremontujemy budynek.

Górski region Trentino dopłaca remontu aż do 100 tys. euro, na podobnych zasadach co Irlandzki program (w tym osiedlenie się na 10 lat), na którym go wzorowano. Z tym że grant przewiduje 80 tys. euro na renowację, a 20 tys. na pokrycie kosztów zakupu nieruchomości, do maksimum 40 proc. kosztów dzialki.

Są inne ograniczenia niż w Irlandii. Przede wszystkim wprowadzono górną granicę 200 tys. euro na wydanie na renowację lub 120 tys. euro pokrycia kosztów z kieszeni nabywcy. Ma to zapobiegać budowie ogromnych willi, które nie służyłyby do stałego zamieszkiwania, oraz podobnie jak w Irlandii zapobiegać wynajmowaniu budynku do celów turystycznych.

Podobnie jak na wyspach, czeka nas garstka sąsiadów – w Trentino populacja ma nie przekraczać 5 tys. ludzi, w większości są to osoby starsze.

Walka z depopulacją i tanie mieszkania

Japonia oferuje wyjątkowo niskie ceny za nieruchomości na terenach wiejskich (tzw. domki akiya), nawet liczone w kilku setkach dolarów – z tym że remont robimy na własną kieszeń.

W Polsce rząd planuje przeznaczyć pulę 10 mld złotych na budownictwo społeczne. Wedle planów, do 2030 roku do użytkowania będzie mogło zostać przywróconych 75 tys. pustostanów.

Źródło: Our Living Islands.