Lokalna prokuratura przesłuchuje świadków i zabezpiecza dowody w sprawie eksplozji rosyjskiego drona w Osinach, którą Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz określił jako rosyjską prowokację.
"Przesłuchaliśmy wczoraj cztery osoby, które zeznały, że widziały i słyszały obiekt latający. Dziś przesłuchamy kolejne trzy osoby. Z materiałów, które mamy, wynika, że obiekt ten nadleciał prawdopodobnie znad terytorium Białorusi, ale będziemy to jeszcze weryfikować" – mówił prokurator Grzegorz Trusiewicz z Prokuratury Okręgowej w Lublinie w sprawie eksplozji w Osinach.
Uszkodzone linie energetyczne
Eksplozja, która miała miejsce w nocy z wtorku na środę w miejscowości w powiecie łukowskim, wybiła szyby w trzech pobliskich domach.
Minister Obrony Narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, ogłosił w środę, że obiekt, który eksplodował na polu kukurydzy we wschodniej Polsce, był rosyjskim dronem. Określił to jako prowokację ze strony Moskwy.
"W dniu wczorajszym udało nam się zabezpieczyć przy udziale pracowników zakładu energetycznego trzy linie energetyczne, które wykazują oznaki świeżego uszkodzenia. Może to być związane ze zdarzeniem" – mówił prokurator Trusiewicz cytowany przez Onet.
Prowokacja Federacji Rosyjskiej
Minister Kosiniak-Kamysz podkreślił, że sprawa może mieć związek z ostatnimi rozmowami liderów państw w sprawie wojny w Ukrainie.
"Mamy do czynienia z prowokacją Federacji Rosyjskiej, z rosyjskim dronem. [...] W szczególnym momencie, kiedy trwają dyskusje o pokoju, kiedy jest nadzieja na to, że ta wojna ma szansę się zakończyć. Rosja po raz kolejny prowokuje" – mówił w trakcie konferencji prasowej minister.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu Donald Trump spotkał się z Władimirem Putinem na Alasce. Następnie doszło do spotkania liderów państw europejskich, z udziałem prezydenta Władimira Zełenskiego, z prezydentem USA.
Zobacz także
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!