Zmiana czasu szkodzi zdrowiu. Naukowcy mają na to dowody

Zmiana czasu wpływa na każdego z nas. Dezorientacja wynikająca z przestawienia wskazówek zegara trwa kilka dni, zanim przyzwyczaimy się do nowego trybu – ciemniejszych poranków lub jaśniejszych wieczorów. W Polsce i Unii Europejskiej od lat trwa dyskusja o tym, czy zrezygnować ze zmiany czasu. Kilka ważnych powodów "za" dostarcza nauka. Badacze odkryli, że zmiana czasu szkodzi zdrowiu.

Badacze ze Stanford University School of Medicine opracowali trzy modele matematyczne: każdy z nich uwzględniał ekspozycję na światło, jej wpływ na rytm dobowy i dane epidemiologiczne. Wyniki ich badania ukazały się w czasopiśmie Proceedings of the National Academy of Sciences.

Opracowane modele wykazały, że znacznie korzystniejsze dla zdrowia byłoby utrzymanie jednego czasu – letniego lub zimowego. Każdy z wariantów byłby lepszy niż regularne przestawianie czasu do przodu lub do tyłu.

Jednak najlepszym rozwiązaniem byłoby stałe funkcjonowanie według czasu zimowego.

Naukowcy wyliczyli, że umożliwiłoby to zapobiegnięcie ok. 300 tys. przypadków udarów mózgu rocznie. To jednak nie koniec. Ludziom łatwiej byłoby utrzymać szczuplejszą sylwetkę. Liczba przypadków choroby otyłościowej spadłaby o 2,6 mln. Stały czas letni zagwarantowałby mniejsze, ale nadal zauważalne korzyści dla zdrowia publicznego. Dzięki niemu byłoby liczba udarów spadłaby o 220 tys., a z otyłością zmagałoby się 1,7 mln osób mniej.

Skąd bierze się ta różnica we wpływie czasu na zdrowie? Otóż debata na temat wad i zalet każdego z wariantów toczy się od lat. Zwolennicy czasu letniego podkreślają, że dłuższe wieczory to mniejsze wydatki na prąd (światło), obniżona przestępczość i więcej możliwości robienia rzeczy po pracy, co może skutkować częstym podejmowaniem aktywności na świeżym powietrzu. To również większe zyski dla niektórych branż.

Zwolennicy czasu zimowego podkreślają jednak znaczenie dłuższych jasnych poranków dla zdrowia człowieka. Światło, które dociera do nas w pierwszej połowie dnia, wspiera synchronizację zegara biologicznego, podczas gdy światło wieczorne ją zaburza.

Warto wiedzieć, że każde rozregulowanie zegara biologicznego zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych i metabolicznych. Pod tym stwierdzeniem podpisuje się m.in. American Academy of Sleep Medicine, National Sleep Foundation oraz American Medical Association.

Autorzy badania zastrzegli jednak, że ich analiza opiera się na modelach matematycznych, a nie badaniu konkretnych przypadków.

Najbliższa zmiana czasu czeka nas w nocy z 25 na 26 października (z soboty na niedzielę). Wtedy przestawimy zegarki z 3:00 na 2:00, dzięki czemu zyskamy dodatkową godzinę snu.

Rozmowy na temat zmiany czasu nie pochłaniają jednak tylko naukowców. Dyskusja toczy się zarówno w Polsce, jak i na forum Unii Europejskiej. Polska, wykorzystując swoją prezydencję w Radzie UE, podjęła działania na rzecz zakończenia tej praktyki. Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk jeszcze w marcu tego roku przekonywał, że sprawa nabiera tempa. I wkrótce może wkrótce doczekać się rozstrzygnięcia.

Źródło: naukawpolsce.pl