
Współprzewodniczący Partii Razem, Adrian Zandberg, ostro skrytykował najnowszy projekt InPostu. Polityk zwrócił się bezpośrednio do Rafała Brzoski, właściciela firmy, z żądaniem, które wykracza daleko poza symboliczne 3 zł.
Adrian Zandberg – współzałożyciel i współprzewodniczący Partii Razem – skrytykował projekt "wirtualnej kawy" wprowadzony przez firmę InPost. W nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych poseł zwrócił się wprost do jej właściciela – Rafała Brzoski.
"Wirtualna kawa" dla kurierów InPost
InPost wprowadził właśnie pilotażowy program "wirtualnej kawy" dla swoich kurierów. To nowa opcja w aplikacji firmy dostawczej, która umożliwia odbiorcom przesyłek dawanie napiwków kurierom po otrzymaniu przesyłki.
Po odebraniu przesyłki, jeśli klient oceni dostawę na 4 lub 5 gwiazdek, aplikacja wyświetli opcję "podziękowania" kurierowi. Użytkownik może wybrać jedną z trzech kwot: małą (3 zł), średnią (5 zł) lub dużą (10 zł), które zostaną przekazane kurierowi jako napiwek.
Według InPost nowa funkcja to odpowiedź na prośby klientów, którzy "często sygnalizowali, że chcieliby mieć możliwość docenienia kurierów". Inspiracją miała być modna swego czasu praktyka zostawiania drobnych upominków dla kurierów w paczkomatach.
Jednak według posła Adriana Zandberga nowa funkcja nie rozwiąże kluczowych problemów dostawców pracujących dla InPostu. Według uczestnika ostatniego wyścigu o fotel prezydenta są nimi niskie płace i tzw. umowy śmieciowe.
Zandberg do Brzoski: Proszę dać im umowy o pracę
"Panie Rafale jeżeli chce pan wynagrodzić swoich pracowników, to jest na to świetna metoda" – mówi Zandberg w nagraniu. "Proszę im dać podwyżki. Proszę dać im w końcu normalne umowy o pracę".
Według posła pozwolić na to mają "świetne wyniki finansowe" firmy. Rafał Brzoska nie ustosunkował się do apelu Adriana Zandberga ws. warunków pracy kurierów w InPost.
W drugim kwartale 2025 roku InPost odnotował wzrost przychodów do 3,53 mld zł (+34,7 proc. r/r) oraz obsłużył 324 mln paczek (+23 proc.). Równocześnie kwartalny zysk netto spółki spadł z 336,4 mln zł do 133,3 mln zł.
Zobacz także
