Jakie są koszty wymiany opon na zimowe i czy warto to zrobić? Wyjaśniamy.
Ile kosztuje wymiana opon na zimowe? Na pewno mniej, niż mandaty za wywołanie wypadku. Fot. Paweł Kozioł/Agencja Wyborcza.pl

Jesienią robi się chłodno, ale za to w warsztatach samochodowych zaczyna się gorący okres. Kierowcy mogą już szykować się na wymianę opon z letnich na zimowe, chociaż to nie jest tania inwestycja. Przypominamy, dlaczego warto to robić i jakie są przeciętne koszty.

REKLAMA

Wymiana opon letnich na zimowe to nie jest obowiązek zapisany w polskim prawie. To inwestycja we własne bezpieczeństwo. Zaleca się wybór "zimówek" kiedy średnia temperatura otoczenia spada do 7 stopni Celsjusza. Chociaż coraz częściej mamy ciepłe jesienie i nawet zimy, pogoda jest przede wszystkim kapryśna i lepiej się nie obudzić nagle ze śniegiem za oknem, i autem ślizgającym się po drogach.

Po co zmieniać opony na zimę?

Wystarczy założyć letnie buty i przejść się po oblodzonej powierzchni, by zrozumieć temat przyczepności. Ceną takiej praktycznej lekcji może być bolesny upadek, a nawet złamana noga. W przypadku samochodu z letnimi oponami, którym kierowca wyjedzie na śliską nawierzchnię, ryzyko jest znacznie większe, a krąg potencjalnych poszkodowanych się poszerza.

Dlaczego zimowe opony są lepsze w chłodnych warunkach? Zimowe opony są zbudowane z innej mieszanki gumy, o strukturze pozwalającej zachować odpowiednie parametry w niskich temperaturach. Ich lamelki odprowadzają wodę, a bieżnik jest dostosowany do "wgryzania" się w nawierzchnię mimo śniegu i błota.

To oczywiście nie znaczy, że zimowe opony są optymalne przez cały rok. Są za miękkie na lato, przez co ślizgają się i zużywają w błyskawicznym tempie. Jeśli więc nie chcemy szybko kupować kolejnego kompletu opon, nie używajmy zimówek, gdy za oknem lato w pełni. W przypadku, gdy wymiana opon dwa razy w roku jest dla nas problemem, a autem poruszamy się na krótkie dystanse w warunkach miejskich, możemy zainwestować w opony wielosezonowe i mieć spokój. To popularna opcja wśród mieszkańców miast, którzy nie planują wypraw w długie trasy.

Ceny usług wulkanizacyjnych

W przeciwieństwie do usług przeglądu technicznego nie ma z góry ustalonych cen za usługi wulkanizacyjne. Ostateczny koszt zmiany opon zależy od kilku czynników, jak lokalizacja, typ felgi i jej rozmiar. Wiadomo, że im większe miasta, tym wyższa cena za wymianę. Z kolei najmniej zapłacimy za opony o najmniejszych kołach stalowych. Przeciętne koszty w dużym mieście za wymianę kompletu opon w osobówce wahają się w granicach od 110 zł do 300 zł.

Niektóre serwisy samochodowe w Warszawie liczą sobie nawet blisko 400 zł za wymianę opon z wyważeniem z felgami aluminiowymi do 24 cali. Dla samochodów dostawczych i SUV/4x4 znajdziemy inne cenniki, z przeciętnymi kwotami rzędu 200-250 zł.

Co wchodzi w cenę usługi wymiany opon? Warsztaty czasami ukrywają koszty

Płacąc za wymianę opon w teorii otrzymujemy demontaż kompletu kół, zdjęcie starych opon z felg, ocenę stanu tychże, montaż nowych opon, wyważenie kół i montaż kół z powrotem na pojeździe. Może się jednak zdarzyć, że warsztat podaje niskie koszty za samą wymianę, a takie rzeczy jak wyważenie i demontaż są wtedy płatne dodatkowo. Całościowo koszty "okazyjnej" wymiany opon powinny się wyrównać z tymi przeciętnymi.

Dodatkowo czasem możemy zapłacić za "przezimowanie" letniego kompletu opon – przeciętne koszty takiej usługi w dużym mieście kształtują się na poziomie 150-170 zł. W ofertach warsztatów znajdziemy także inne usługi, takie jak kontrola ciśnienia w oponach, regulacje, czyszczenie, wymiana wentyla, worki na opony albo ich utylizację.

Czy są kary za brak opon zimowych?

W Polsce nie ma obowiązku wymiany opon na zimowe czy letnie. Niektórzy zmieniają je dopiero wtedy, gdy spadnie śnieg (to za późno i może skończyć się wypadkiem w drodze do warsztatu), inni robią to już w październiku.

Jeśli jednak poruszamy się autem, które ma założone opony niedostosowane do pory roku, to nie uciekniemy przed karą, gdy wywołamy niebezpieczną sytuację na drodze. Nie musi to być od razu wypadek, wystarczy "zwykłe" tamowanie ruchu zbyt wolną jazdą. Za to możemy dostać mandat w kwocie 500 zł. Taniej i bezpieczniej jest zmienić opony.

Ubezpieczyciele krzywo patrzą na nasze lenistwo lub/i skąpstwo, dlatego przewidują konsekwencje w umowach z kierowcami – brak odpowiednich opon często jest podstawą do pomniejszenia lub wręcz odmowy wypłaty odszkodowania z polisy AC.