Pałac Kultury i Nauki na tle banknotu 200 zł.
Ilus.: Valentyn Chernetskyi / Lukasz Radziejewski / Unsplash | INNPoland

Mimo wzrostu PKB, Wskaźnik Dobrobytu Polaków nieoczekiwanie spadł w październiku 2025 r. o 0,3 pkt. Według informacji podanej przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych istnieją dwa powody tego nieznacznego spadku. Wskaźnik ten potwierdza również argumenty, które coraz częściej słyszymy w debacie publicznej: Polakom coraz trudniej wiązać koniec z końcem.

REKLAMA

Wskaźnik Dobrobytu, mierzący ekonomiczną kondycję polskiego społeczeństwa, pogorszył się w październiku 2025 roku o 0,3 punktu w stosunku do poprzedniego miesiąca. Spadek nastąpił pomimo utrzymującego się przyspieszenia wzrostu PKB i wciąż silnego rynku pracy w Polsce.

Wolniejszy wzrost wynagrodzeń hamuje dobrobyt

Informację tę, powołując się na dane Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC), podał Business Insider. Ten niewielki spadek wartości wskaźnika został spowodowany dwoma czynnikami. Pierwszym z nich jest nieco wolniejsze tempo wzrostu wynagrodzeń w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej dziewięciu pracowników. Wzrost wynagrodzeń zwolnił zarówno w stosunku do ubiegłego roku, jak i wobec średnich zmian z ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy.

Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał, że obecne tempo wzrostu wynagrodzeń wynosi 7,5 proc., podczas gdy we wrześniu 2024 roku było to 10,3 proc. Warto jednak zwrócić uwagę, że średnie wynagrodzenia w Polsce nadal rosną szybciej od inflacji konsumenckiej, co zwiększa siłę nabywczą Polaków. We wrześniu 2025 roku inflacja cen towarów i usług (wskaźnik CPI) wyniosła 2,9 proc. w ujęciu rok do roku.

Wrzesień 2025 roku jest 26. miesiącem z rzędu z dodatnią dynamiką realnych płac. Oznacza to, że pomimo spowolnienia dynamiki wzrostu, Polacy nadal dysponują większymi zasobami finansowymi. Mimo to, samo spowolnienie tempa wzrostu płac wystarczyło, aby negatywnie wpłynąć na Wskaźnik Dobrobytu.

Spadek zatrudnienia w sektorze firm

BIEC wskazało, że drugim czynnikiem wpływającym negatywnie na Wskaźnik Dobrobytu jest utrzymujący się od ponad dwóch lat spadek zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. Tylko od początku roku w firmach zatrudniających powyżej dziewięciu pracowników zlikwidowano ponad 45 tys. pełnych etatów

W komunikacie BIEC dodano, że część likwidacji jest "konsekwencją niezbędnych restrukturyzacji przeprowadzanych w przedsiębiorstwach". Pozostałe redukcje etatów są zaś "konsekwencją utrzymującego się spowolnienia gospodarki". Jednocześnie BIEC podało, że tempo wzrostu cen nie zmieniło się w stosunku do sytuacji sprzed miesiąca. 

Oznacza to, że dla przyszłego kształtowania się Wskaźnika dobrobytu kluczowe będzie utrzymanie pozytywnej dynamiki realnych płac przy jednoczesnym odwróceniu negatywnego trendu spadku zatrudnienia.

Coraz więcej Polaków żyje od wypłaty do wypłaty

Dane przedstawione przez BIEC odnoszą się do poruszanego coraz częściej w ostatnim czasie w przestrzeni publicznej problemu kosztów życia. Mimo dobrych wyników polskiej gospodarki, która obecnie plasuje się na 20. miejscu w światowym rankingu, konkretne grupy społeczne ledwo wiążą koniec z końcem. 

Potwierdza to opisywany dzisiaj przez "Rzeczpospolitą" raport firmy Bain & Company, według którego do 28 proc. wzrósł odsetek Polaków deklarujących, że ich budżet wystarcza jedynie na pokrycie podstawowych potrzeb (wzrost o 2 proc. względem października ub. r.). 

O to m.in. pytany był premier Tusk w trakcie głośnego spotkania z wyborcami w Piotrkowie Trybunalskim. 

"Bardzo wiele razy pan powtórzył o tym, że Polska jest 20. gospodarką na świecie" – mówiła jedna z uczestniczek. "To chcę zapytać, jak to jest, że w tej 20. gospodarce na świecie młodym ludziom takim jak my nie starcza do pierwszego, że musimy zapłacić kredyty na mieszkania, które kupujemy na 30 lat, że płacimy za wynajem ponad połowę naszej pensji. Ta 20. gospodarka jest jeszcze gdzieś bardzo daleko od ludzi".