tata z córką wiozą choinkę na sankach
Mówili: nie wycinaj choinki w lesie. Nieprawda, można, pod tym warunkiem Fot. Irina WS / Shutterstock

Wiele opowieści przy wigilijnym stole zaczyna się od słów "kiedy dziadek z wujkiem pojechali do lasu po choinkę...". Wiadomo: kiedyś, szczególnie na wsi, popularne było nie kupowanie drzewek na święta, ale własnoręczne pozyskiwanie ich z lasu. Czyli kradzież. Dziś można tę tradycję wskrzesić. Legalnie.

REKLAMA

Zaczyna się okres gorących świątecznych zakupów. Gdzieś w tej pogoni (oby jak najkrótszej), na kilka dni przed Wigilią ktoś w rodzinie rzuca myśl: "No i choinka!". No tak, choinka. Można ją kupić na bazarze, jarmarku, stoisku na osiedlu, można w supermarkecie. Ale niewielu ludzi wie, że można ją też sobie przywieźć z lasu. Ba, nawet samodzielnie wyciąć.

Leśnicy w wielu miejscach kraju rozpoczynają akcję sprzedaży choinek bezpośrednio z własnych (czyli Lasów Państwowych) plantacji. Jak zapowiadają, w połowie grudnia wystartuje handel w nadleśnictwach. Mamy świetny przykład z Poznania. Tamtejsza Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych zapowiedziała już, że sprzedaż będzie prowadziło 17 nadleśnictw. W wybranych miejscach będzie można samodzielnie wyciąć własną choinkę, korzystając z legalnych plantacji.

Co ważne: leśnicy twierdzą, że będą sprzedawać świeżo ścięte drzewka. To duża różnica w stosunku do większości tych dostępnych w handlu detalicznym. Wiele z nich zostało ściętych jeszcze... w październiku. A potem dziwimy się, że choinka z marketu budowlanego nie pachnie i gubi igły już pierwszego dnia świąt...

Serwis wpoznaniu.pl cytuje wypowiedź Tomasza Maćkowiaka z Lasów Państwowych, który podkreśla, że żywa choinka ma wiele zalet. Jest ekologiczna (nie jest "wzięta z lasu", ale pochodzi ze specjalnych plantacji). Po świętach można ją samemu przerobić na naturalny kompost albo oddać do spalenia w lokalnej ciepłowni. Firmy odbierające śmieci przerabiają je też na nawóz dla innych roślin.

Poznańskie Lasy planują, że w tym roku sprzedadzą 4-5 tysięcy drzewek.

Po ile ta choinka?

Abstrahując od kosztów wypadu do leśników (który może być też świetną przygodą dla dzieciaków i ich rodziców), drogo nie jest. Jak czytamy w serwisie o2.pl, w położonym najbliżej Poznania nadleśnictwie Babki cena zakupu świerku pospolitego waha się od 30 złotych za drzewka poniżej pół metra wysokości, do 100 złotych za te sięgające 4 metrów.

Najwyższe drzewka mogą kosztować nawet 800 złotych. Można je odebrać w dwóch wyznaczonych lokalizacjach, z wygodnymi formami płatności (tylko karta lub karta i gotówka, warto to sprawdzić wcześniej).

Źródło: wpoznaniu.pl, o2.pl