Ekonomiści muszą być w szoku. Tak dobrych wieści o Polsce się nie spodziewali
Polska gospodarka sprawuje się lepiej niż oczekiwano. Nie dość, że wzrost PKB przebił w trzecim kwartale próg 5 proc., to jeszcze po raz pierwszy od lat spadek koniunktury w Niemczech nie przełożył się na naszą gospodarkę.
Spowolnienie gospodarcze Niemiec a Polska
Przede wszystkim chodzi o to, że analitycy wieszczyli, że wzrost gospodarczy w trzecim kwartale zwolni poniżej progu 5 proc., gdyż konsumpcja i boom mieszkaniowy stopniowo przestają ciągnąć kluczowy wskaźnik. Co więcej, w Niemczech mamy do czynienia ze spowolnieniem gospodarczym, co natychmiast przekłada się również na polskie realia biznesowe.
Tym razem jednak te reguły najwyraźniej nie zadziałały. Niedługo po tym, jak polska gospodarka została uznana za trzecią najdynamiczniejszą w Unii Europejskiej, dostajemy tego żywy dowód. Ba, w UE jedynie Rumunia, Słowacja i Finlandia odnotowały zwiększenie się tempa wzrostu gospodarczego – odpowiednio do 4,3, 4,6 i 3,2 proc.