Wybrano Najgorszego Szefa Świata. Zasługi: łamanie praw pracowników, unikanie płacenia podatków
O folwarcznym stylu zarządzania eksperci mówią nie od dziś, ale niewątpliwie na tytuł „najgorszego przełożonego świata” czy „najgorszego szefa” trzeba się napracować. Międzynarodowa Konfederacja Związków Zawodowych (ITUC) nie miała jednak wątpliwości. Anty-szefem roku 2018 został Michael O'Leary – szef linii lotniczych Ryanair.
Nominacje otrzymała dziesiątka menedżerów, m.in. z firm Marriott, Uber, Glencore czy Walmart. Na liście znalazł się też Harvey Weinstein, okryty niesławą hollywoodzki producent. – Wykorzystywali pracowników, oferując im niskie pensje, zabraniając zrzeszania się w związki zawodowe, ograniczając ich prawa i przywileje – wyliczali w komunikacie związkowcy.
Ostatecznie jednak wybór był podobno niemalże jednogłośny. – Ten człowiek przez ostatnie 30 lat twierdził, że prędzej piekło zamarznie niż uzna w swojej firmie związki zawodowe. To człowiek, który zbudował swoją firmę na wykorzystywaniu niskopłatnych pracowników. I który w tym roku przeżył największe strajki w historii swojej firmy – podsumowała sekretarz generalna organizacji, Sharan Burrow.