Michał Szafrański ujawnił, jak działa słynne TOP 20 Empiku. Tak można łatwo dostać się na szczyt

Konrad Siwik
Znalezienie się na liście bestsellerów Emipku to fetysz prawdopodobnie wszystkich autorów wydających książki w Polsce – przypuszcza Szafrański. Bloger znalazł sposób, by szybko dostać się do TOP 20 i opisał to szczegółowo w artykule zamieszczonym na swoim blogu.
Szafrański odkrył sposób na oszukanie listy bestsellerów Empiku. Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
TOP 100 Empiku fetyszem autorów
– Wbicie na jak najwyższą pozycję listy TOP 100 Empiku jest jak najbardziej pożądanym etapem strategii promocji książki – pisze Michał Szafrański w swoim artykule. Jego zdaniem to najważniejsza lista w Polsce, która jest „samospełniającą się przepowiednią i zapowiedzią dobrej sprzedaży książki”.

Na sprzedaży Szafrański zna się najlepiej, co udowodnił, samodzielnie wydając „Finansowego Ninję” i zarabiając na nim 1,4 mln zł. Jednak kolejną publikację, „Zaufanie, czyli waluta przyszłości”, zdecydował się wydać w tradycyjny sposób.


Wraz z wydawcą zdecydowali, że w pierwszym etapie promocji skupią się na Empiku, a ich celem było wskoczenie do pierwszej 20. bestsellerów bez płacenia za pozycję.

Bloger, aby sprawdzić, ile egzemplarzy trzeba sprzedać i w jakim czasie, żeby znaleźć się w TOP 20, postanowił przeprowadzić eksperyment. Jego książka trafiła do przedsprzedaży 17 kwietnia. W TOP 100 znalazła się już 18 kwietnia, jednak jej pozycja przez następne dni się wahała.

Jak działa TOP 20 Empiku?
I tu bloger zdecydował się podjąć próbę przetestowania listy bestsellerów Empiku, składając testowe zamówienia. Zamiast wydawać 80-100 tys. zł na dodatkową promocję, autor sprytnie oszukał listę Empiku i wepchnął swoje dzieło do pierwszej 20.

Odkrył, że wystarczyło zaledwie 426 sprzedanych egzemplarzy, aby wbić do TOP 20 bestsellerów w Empiku. – Jeśli ze sprzedażą 426 egzemplarzy wylądowałem w TOP 20 na dwa tygodnie, to oznacza, że ta sieć księgarni wcale nie sprzedaje tak wielu książek, jak się powszechnie wydaje – podkreśla bloger.

Taki był wynik sprzedanych książek dzień przed oficjalną premierą. Zaskoczeniem dla autora był zarówno niski próg wejścia do TOP 20 Empiku, jak i fakt, że tak mało osób zdecydowało się skorzystać z zakupu w Empiku w okresie przedsprzedaży.

Przeliczając, można dojść do wniosku, że wystarczyło wydać ok. 13.000 zł (426 x 30,49 zł), aby dostać się do pierwszej 20 Empiku. Gdy pozycja książki spadła na 90-100 pozycję, autor sam zamówił kolejno 9 i 5 egzemplarzy. Następnego dnia książka wskoczyła na 25. pozycję.

Zamówienie nie więcej niż 10 egzemplarzy było istotne, ponieważ wtedy można wybrać opcję płatności przy odbiorze. Bloger anulował zamówienie, ale to już nie wpłynęło na pozycję książki.

W ten sposób Szafrański sterował pozycją książki na liście bestsellerów, składając niezbyt dużą liczbę zamówień. W swoim wpisie na blogu wyjaśnia, że nie nadużywał tego odkrycia i ograniczył się do złożenia tylko tych dwóch własnych zamówień.

Wywiad z Michałem Szafranskim
Autor bloga jakoszczedzacpieniadze.pl stał się milionerem dzięki oszczędzaniu i przejrzystości. Ale nie zawsze było łatwo i wesoło. Bywało potwornie trudno, zwłaszcza po poważnym złamaniu obu nóg. A jednak Szafrański się uparł, nie tylko wrócił do sprawności fizycznej, ale i przebiegł maraton. Tą i wieloma innymi historiami Szafrański podzielił się w rozmowie z INNPoland.pl.

Szafrański załatwił warszawiakom tańszy prąd
Bloger znany jako twórca brandu Finansowy Ninja stworzył specjalną ofertę ze spółką Lumi, należącą do PGE Centrum. To efekt afery z promocją Zielona Energia, jaką swoim klientom – w tym Szafrańskiemu – zaproponowała firma innogy. Promocja miała przynosić oszczędności, a w ostatecznym rozrachunku podnosiła ostateczną wysokość rachunku, co bloger ujawnił po zrobieniu kilku prostych podsumowań oferty.

W ślad za krytyczna publikacją, do Szafrańskiego zgłosił się przedstawiciel spółki Lumi. Z ich negocjacji narodziła się oferta „alternatywy dla innogy w Warszawie”, dodatkowo okraszona brandem Finansowy Ninja dla zachęty – „propozycja przejrzysta, uczciwa i po prostu atrakcyjna”.