To pokazuje skalę łamania obostrzeń. Wiemy, ile kar nałożono od początku pandemii
Na okrągło słyszymy o tym, że po przyłapaniu kogoś na łamaniu obostrzeń pandemicznych policja "kieruje sprawę do sanepidu" – ale zastanawialiście się kiedyś, jakie są tego efekty? Konkretne liczby padły właśnie z ust rzecznika Państwowej Inspekcji Sanitarnej.
Czytaj także: Przedsiębiorca wygrał z sanepidem. Nie zapłaci gigantycznej kary za brak maseczki
Ile kar nałożył sanepid?
Konkretne dane na temat skali wystawianych przez sanepid grzywien podał w rozmowie z PAP rzecznik GIS Jan Bondar.Okazało się, że policja skierowała do urzędu ponad 62 tys. wniosków o ukaranie. Stacje sanepidu zdecydowały się nałożyć grzywną jedynie w 4,5 tys. przypadków – grzywny nie nakładano np. wtedy, gdy za to samo zachowanie wystawiono już mandat karny. Łączna kwota kar grzywny jest jednak znacząca: wyniosła niemal 25 mln zł.
Najciekawsze są jednak dane dotyczące odwołań od decyzji o nałożeniu kary. Na ścieżkę sądową weszła aż jedna trzecia ukaranych. Sąd uchylił karę grzywny w 824 przypadkach, zaś utrzymał ją w 465 postępowaniach. Wciąż rozpatrywanych jest 223 odwołań, a w trakcie rozpoznawania jest jeszcze 121 postępowań sądowych.
Kara dla dyskoteki
Jak pisaliśmy w INNPoland, sanepid zakończył w ostatnich dniach postępowanie w głośnej sprawie gdańskiego klubu nocnego, który drugiego dnia świąt urządził imprezę na ponad 200 osób. Nazwał ją "Specjalnym Treningiem Świątecznym".Po interwencji policja skierowała sprawę m.in. do sanepidu. Ten – po przeanalizowaniu dowodów – nałożył na organizatora imprezy maksymalną karę administracyjną w wysokości 30 tys. zł.