Zmiany w prawie pracy. Sprawdzamy, na co mogą liczyć pracownicy w 2021 r.

Grzegorz Koper
Pracownicy i pracodawcy powinni się przygotować na zmiany w prawie pracy w 2021 r. Niektóre z nich już zagościły na stałe w naszych przepisach, a część z nich dopiero nadejdzie. Oto najważniejsze ze zmian w prawie pracy.
Zmiany są istotne dla pracodawców i pracowników. Fot. Anna Jarecka / Agencja Gazeta

Kodeks pracy w 2021 r.

O tym, że Kodeks pracy – uchwalony pierwotnie w epoce Gierka, choć wielokrotnie nowelizowany – nie przystaje do nowej, koronawirusowej rzeczywistości mówiono już w tym roku nieraz.

Chodzi przede wszystkim o nieuregulowanie w nim pracy zdalnej. Co prawda, ustawa ta przewidywała możliwość telepracy, ale wielu ekspertów uznawało te przepisy za niewystarczające, dlatego ustawa covidowa wprowadziła możliwość wykonywania pracy zdalnej.


Czytaj także: Przełom na miarę 21. wieku w Kodeksie pracy. Politycy wreszcie uregulują pracę zdalną

Jednak zmiany w prawie pracy nie tylko spodziewane wpisanie pracy zdalnej na stałe do Kodeksu pracy. To też na przykład kary za płacenie "alimenciarzom" pod stołem lub podwyższenie pensji minimalnej. Poniżej wypisujemy najistotniejsze zmiany z punktu widzenia pracowników i pracodawców.

Płaca minimalna od 2021 r.

Nowa stawka płacy minimalnej, to chyba najdonioślejsza z tegorocznych zmian prawa pracy. Weszła w życie 1 stycznia 2021 r. Dzięki niej najniższe wynagrodzenie wynosi 2800 zł brutto miesięcznie. Rozporządzenie zmienia nie tylko stawkę miesięczną wynagrodzenia. Od nowego roku minimalna kwota wynagrodzenia brutto za godzinę pracy wynosi 18,30 zł.

Kwota, którą najmniej zarabiający pracownik weźmie w 2021 r. "do ręki" różni się w zależności od m.in. wysokości odprowadzanych składek, wieku, uczestnictwie w PPK. Można przyjąć, że dla osoby zatrudnionej na umowie o pracę, mającej więcej niż 26 lat, nieuczestniczącej w PPK będzie to ok. 2050 zł.

Pensje "alimenciarzy"

To zmiana, która pojawiła się w Kodeksie pracy, rzutem na taśmę, jeszcze w 2020 r. W grudniu znowelizowano art. 282 KP. Teraz oberwie się pracodawcom płacącym pod stołem "alimenciarzom" wyższe pensje niż te wynikające z umowy o pracę.

Chodzi o pracowników, którzy zalegają z płaceniem alimentów na dziecko ponad 3 miesiące i toczy się wobec nich egzekucja świadczeń alimentacyjnych oraz egzekucja należności dla skarbu państwa.

Czytaj także: Wyższa pensja to brak alimentów dla tysięcy dzieci. Kaczyński chyba nie wziął czegoś pod uwagę

Kara czekająca na pracodawcę zatajającego takie wypłaty przed czujnym okiem państwa jest całkiem poważna. W przypadku, gdy zostanie przyłapany na takiej praktyce może zapłacić od 1,5 tys. do nawet 45 tys. zł.

Praca zdalna

Pandemia i lockdown solidnie wymusiły na przedsiębiorcach dostosowanie się do nowych realiów. Od wielu z nich wymogła przestawienie się na zdalny model prowadzenia działalności. Pracownicy przestali przyjeżdżać do biur, a swoje obowiązki zaczęli wykonywać z domu. Niestety Kodeks pracy dotąd nie nadążał za wyzwaniami jakie przyniosło życie.

Czytaj także: Koniec odwilży. Przez wzrost zakażeń firmy wracają do pracy zdalnej

Dlatego postanowiono go znowelizować. W projekcie zastępuje się dotychczasowe przepisy dotyczące telepracy, nowymi odnoszącymi się do pracy zdalnej. Teraz nowelizacja jest w Radzie Dialogu Społecznego. Wiceminister rozwoju Iwona Michałek poinformowała PAP, że projekt powinien być uzgodniony społecznie w I kwartale 2021 r.

– Chcemy dać pewne możliwości do uregulowania pracy zdalnej między pracodawcą a pracownikiem. Szczegółowe rozwiązania dotyczące pracy zdalnej, dopasowane do potrzeb różnych branż oraz specyfiki poszczególnych zakładów pracy będą więc zawarte w porozumieniach lub regulaminie – wyjaśniła.

Rejestrowanie umów o dzieło

Ten obowiązek też zagościł w naszym prawie od 1 stycznia 2021 r. Opisywaliśmy go w INNPoland. Umowy o dzieło, z pewnymi wyjątkami, muszą być rejestrowane w ZUS. Chodzi o te zawarte od 1 stycznia 2021 r. Na spełnienie tej formalności jest 7 dni od chwili zawarcia umowy.

Wśród wyjątków od obowiązku zgłoszenia znajdują się na przykład umowy o dzieło zawarte z własnym pracownikiem. Nie trzeba też informować m.in. o umowach wykonywanych na rzecz pracodawcy, ale zawartych z innym podmiotem, a także tych zawartych osobami prowadzącymi działalność gospodarczą na wykonanie usług, które wchodzą w zakres ich działalności.

Czytaj także: Można uniknąć zgłoszenia umowy o dzieło. ZUS przewiduje wyjątki