Wydamy więcej na zagraniczne wakacje. Ceny prawie jak sprzed pandemii

Konrad Siwik
Chociaż ceny zagranicznych wakacji jeszcze nie dogoniły tych sprzed pandemii, Polacy wydadzą więcej na letni wypoczynek. Eksperci wskazują, że w tym roku wybieramy droższe hotele i pakiety.
Polacy wydają więcej na wakacje. fot. sulox32 / pixabay
– Obecnie ceny zagranicznych wyjazdów wakacyjnych są zbliżone do cen, które znamy sprzed pandemii. Epidemia koronawirusa i wynikające z niej nowe zasady podróżowania, wymogi sanitarne czy ustanowione ze względów bezpieczeństwa limity miejsc w hotelach na ten moment nie wpłynęły w znaczący sposób na zmianę cen wakacji – powiedziała PAP Agata Biernat z serwisu Wakacje.pl.

Przykładowo tygodniowy pobyt all inclusive w 5-gwiazdkowym hotelu na Riwierze Tureckiej w sierpniu można zarezerwować za 2000-2300 zł od osoby. Ceny wakacji all inclusive w 4-gwiazdkowym hotelu na greckich wyspach rozpoczynają się od 2100-2400 zł za osobę.
Eksperta zauważa, że według analizy średnich cen rezerwacji z 2019 r. i 2021 r. Polacy wydają więcej na zagraniczne wakacje. – Nie jest to jednak spowodowane wzrostem cen wyjazdów w biurach podróży, ale bardziej zmianą standardu i przyzwyczajeń wyjazdowych – wyjaśnia Biernat.


Polacy coraz częściej decydują się na podróż samolotem, na co wskazuje ponad 90 proc. dokonanych rezerwacji. Co więcej, wybieramy również hotele o wyższym standardzie i stawiamy na opcję all inclusive. Pary płacą średnio o 424 zł więcej, natomiast rodziny z jednym dzieckiem dopłacają 226 zł.

Z drugiej strony rodziny z dwójką dzieci wydają średnio o 376 zł mniej, a z trójką dzieci o 164 zł mniej.

W Polsce drożej niż w Grecji czy Chorwacji



Tygodniowy urlop dla pary w pierwszym tygodniu lipca nad polskim morzem to od 5 do nawet 8 tysięcy złotych. Za ten sam okres w Grecji oferty w hotelach o podobnym standardzie rozpoczynają się już od 3 tysięcy złotych. Atrakcyjniejsze cenowo okazje znajdziemy też w Chorwacji. Mimo to, o miejsce noclegowe nad Bałtykiem jest już coraz trudniej.

Wakacje w Polsce są bardzo drogie. W tym roku widzimy jednak, że popyt na taki wypoczynek jest większy niż podaż – mówi w rozmowie z money.pl Kazimierz Waluch, ekspert od branży turystycznej. Przyczyną tego zjawiska ma być m.in. to, że Polacy obawiają się dalszych podróży podczas tego sezonu.
Czytaj także: Podróże lotnicze przed wakacjami wracają do łask. Ale nie dajmy się znów karmić ekościemą branży