Tego jeszcze nie grali. Rząd zapowiada "tarczę inflacyjną" dla najbiedniejszych

Aleksandra Jaworska
Rządzący postanowili przeciwdziałać rekordowej inflacji, która odbija się głównie na kieszeniach najbiedniejszych. Tymczasowym rozwiązaniem problemu ma być tarcza inflacyjna. Skorzystają z niej przede wszystkim najuboższe rodziny, które zaczynają przerastać podstawowe wydatki.
Wysoka inflacja zmusiła rządzących do uruchomienia pomocy dla najuboższych (fot. Jakub Kaminski/East News)

Pomoc rządu dla najbiedniejszych

Rzecznik rządu Piotr Müller zdradził plany rządu w związku z wysoką inflacja. O trwających właśnie pracach nad tarczą inflacyjną poinformował w Radiu Plus. Ma ona zostać skierowana do najuboższych obywateli.

– Tarcza inflacyjna ma być szeregiem rozwiązań, które złagodzą skutki wzrostu cen – zapowiada Piotr Müller.

Na razie szczegóły wsparcia nie są znane. Wiadomo jedynie, że z programów skorzystają przede wszystkim najbiedniejsi, a rząd nie wyklucza dalszego wsparcia.
– Jeżeli chodzi o samą inflację największy wpływ na to Rada Polityki Pieniężnej. My jako rząd mamy w rękach instrumenty, które mogą łagodzić skutki inflacji dla osób, które są nią najbardziej dotknięte. I faktycznie w tej chwili w rządzie pracujemy nad tarczą antyinflacyjną, czyli rozwiązaniami, które by wspomogły te grupy, które najbardziej odczują skutki inflacji – zapowiedział w Radiu Plus.


Zapowiedziany przez rząd program przewiduje m.in. wsparcie dla osób, które odczują skutki podwyższonych cen energii. Według obliczeń serwisu money.pl pomoc może objąć nawet milion osób.

Firmy zamknięte przez stan wyjątkowy

Powodów do smutku przysparza zresztą nie tylko inflacja. Dla niektórych ciosem okazał się stan wyjątkowy, ogłoszony a województwach podlaskim i lubelskim. Wprowadzając stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią rząd rykoszetem uderzył bowiem w przedsiębiorstwa żyjące z turystyki.

PiS obiecał jednak naprawić problem i zapowiedział "błyskawiczne rekompensaty". o licznych protestach ze strony przedsiębiorców rząd w końcu podał szczegóły zapowiadanej tarczy dla przedsiębiorców dotkniętych stanem wyjątkowym.

– Chcemy, by było to 65 proc. udokumentowanego przychodu za ostatnie trzy miesiące, w których stan wyjątkowy jeszcze nie obowiązywał - powiedział Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński. Chodzi o statystyki za czerwiec, lipiec i sierpień.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl