Moody's i Fitch obniżają ratingi Rosji. Kraj Putina coraz bardziej ryzykowny dla inwestorów

Kamil Rakosza-Napieraj
03 marca 2022, 11:44 • 1 minuta czytania
Nowe ratingi oznaczają, że Rosja znajduje się na granicy wypłacalności. Jeśli agencje Moody's i Fitch obniżą je w przyszłości jeszcze bardziej, w ocenie wiarygodności kredytowej Rosji pojawi się ryzyko spekulacji.
Agencje ratingowe obniżają ratingi Rosji Fot. Wojciech Olkusnik / East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google

Największe światowe firmy ratingowe oceniają obecnie rosyjski dług jako poniżej poziomu inwestycyjnego. Jak poinformował "The Wall Street Journal", agencja ratingowa Moody's obniżyła rating Rosji do poziomu B3 z Baa3. Zwróciła uwagę na surowe sankcje nałożone przez Zachód na Rosję w związku z jej agresją na Ukrainę. Agencja zaznaczyła, że sytuacja kraju będzie poddawana bieżącej ocenie z możliwością dalszego spadku ratingu.


Czytaj także: https://innpoland.pl/176802,wszystkie-sankcje-gospodarcze-na-rosje-tlumaczy-ekspert

Spada rating Rosji

Wcześniej Agencja Fitch poinformowała o obniżeniu ratingu Rosji do poziomu B z BBB. "Siła międzynarodowych sankcji w odpowiedzi na rosyjską inwazję wojskową na Ukrainę zwiększyła ryzyko stabilności makrofinansowej. Stanowi ogromny szok dla fundamentów kredytowych Rosji i może podważyć jej gotowość do obsługi długu publicznego" – poinformował Fitch w oświadczeniu cytowanym przez "The Wall Street Journal".

Przypomnijmy, że rating to ocena wiarygodności kredytowej będącej miarą ryzyka związanego z inwestycją w papiery dłużne emitenta, czyli na przykład obligacje skarbowego danego państwa. Rating nadawany jest przez agencję ratingową na podstawie oceny ryzyka ekonomicznego, politycznego i społecznego.

Rosja – odłączenie banków od SWIFT

Jak pisaliśmy w INNPoland, rosyjskie banki zostały odłączone od systemu SWIFT. Wypowiedzi polityków mówiły wpierw o "wszystkich bankach" potem o "ważnych rosyjskich bankach". W niedziele 27 lutego powszechną zgodę państw UE na ten krok oficjalnie potwierdził m.in. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz.

Sankcje wprowadzono 2 marca, a banki mają 10 dni na zamknięcie transakcji.

– Odłączenie Rosji od systemu SWIFT nie jest ostatecznym "młotem na Putina", jak mówią o tym media. To ważny element całego planu sankcji, ale nie można go ani przeceniać, ani marginalizować jego wagi. W tym momencie SWIFT ma już też charakter symboliczny, bo o tę sankcje ubiegają się sami Ukraińcy – mówił w rozmowie z Krzysztofem Sobiepanem prof. Artur Nowak-Far, ekspert prawa międzynarodowego i wykładowca SGH.

SWIFT to globalny system kontrolny, za pomocą którego przesyła się i odbiera zlecenia dotyczących określonych operacji płatniczych. Nie jest to też wiedza tajemna, a część wcześniej wprowadzonych sankcji działa bliźniaczo.