Sasin ma plan na zimę i nowe zadania dla samorządów. Trzaskowski: "Kuriozalny pomysł"

Maria Glinka
05 października 2022, 08:01 • 1 minuta czytania
Trwa szukanie kozła ofiarnego kryzysu energetycznego. Minister aktywów państwowych Jacek Sasin zaapelował do samorządów, aby zaangażowały się w dystrybucję węgla. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski uważa, że to kolejna próba "przerzucenia politycznej odpowiedzialności za zaniedbania obecnego rządu". Na piątek samorządowcy zapowiedzieli protest.
Trzaskowski krytykuje pomysł Sasina Fot. Wojciech Olkusnik/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Nowy pomysł Sasina. Samorządy miałyby zajmować się dystrybucją węgla

W poniedziałek minister aktywów państwowych Jacek Sasin wskazał, że samorządy powinny zaangażować się w dystrybucję węgla. Sugerował, że mogłyby to zrobić poprzez spółki komunalne.

– To podmioty, które mają możliwość kupowania węgla bezpośrednio u importera i sprzedawania go z dużo mniejszym narzutem, właściwie po kosztach przywiezienia oraz transportu, do miejsca docelowego – przekonywał.

Entuzjastą tej strategii jest premier Mateusz Morawiecki. – To, co zaproponował pan Sasin, jest bardzo dobrym pomysłem – ocenił. Jednak główni zainteresowani mają na ten temat inne zdanie.

Trzaskowski odpowiada na apel Sasina. "Kuriozalna propozycja"

Samorządy mówią, że to do zadań rządu należy dostarczenie węgla w konkretne miejsce i nie chcą brać za to odpowiedzialności. Grzmią, że obóz rządzący każe im dystrybuować coś, czego nie ma. Dla przykładu 300 tys. ton węgla z Kolumbii, które miały dotrzeć do Polski w połowie września, pojawią się dopiero pod koniec października.

Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, samorządy znalazły się w trudnej sytuacji z powodu wysokich rachunków za prąd czy gaz. Wiele z nich już ogranicza oświetlenie nocą, a inwestycje planowane na kolejne lata stoją pod znakiem zapytania.

Na odpowiedź na apel Sasina nie trzeba było długo czekać. Wczoraj wieczorem post w tej sprawie opublikował na Facebooku prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. "Abstrahując już od tego, że przeszliśmy w krótkim czasie całkiem sporą drogę od prezydenckiego 'węgla mamy na 200 lat' czy od 'nie zabraknie węgla po akceptowalnej cenie' pani minister Moskwy, ta propozycja jest kuriozalna" – przekonuje.

W ocenie Trzaskowskiego ogłaszanie takiego pomysłu dopiero w październiku i to za pośrednictwem mediów jest kolejnym dowodem na to, że "rząd i państwowe spółki, na których spoczywa odpowiedzialność za zapewnienie Polkom i Polakom bezpieczeństwa na czas sezonu grzewczego, nie przygotowywały się należycie do trudnej zimy, a rozwiązań panicznie poszukują na ostatnią chwilę".

W dalszej części wpisu tłumaczył ministrowi, że samorządy nie w stanie zrealizować jego pomysłu. "Do odbioru surowca, do jego przechowywania a przede wszystkim do sprzedaży mieszkańcom. W Warszawie odpowiednią infrastrukturą, w tym placami węglowymi przy elektrociepłowniach (Żerań, Siekierki) i ciepłowni Kawęczyn dysponuje natomiast PGNiG Termica – spółka podległa Panu ministrowi" – czytamy w poście.

Trzaskowski uważa, że pomysł Sasina to kolejna próba przerzucenia winy na samorządy.

Pański węglowy "plan" traktuję nie jako realną propozycję rozwiązania problemu, ale próbę przerzucenia politycznej odpowiedzialności za zaniedbania i bezczynność obecnego rządu, w tym Pana, a także podległych Panu instytucji i spółek. To Wy zmarnowaliście cenne miesiące, kiedy był czas, żeby przygotować się do obecnej, trudnej sytuacji. Nie zamierzam uczestniczyć w przedsięwzięciu, którego jedynym celem jest propagandowe przerzucenie winy za problemy, które sami stworzyliście.Rafał Trzaskowskiprezydent Warszawy

Jednak Trzaskowski nie jest osamotniony w tej opinii. Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej ocenia, że "taki pomysł w ogóle nie powinien paść".

– Samorządy nie pozwolą sobie, aby zrzucić na nich odpowiedzialność za całą nieudolność rządu – przekonywał na antenie TVN24 senator niezależny i były prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz. Zapowiedział, że w piątek 7 października br. samorządowcy zorganizują protest w Warszawie.

Czarnek i Kaczyński też uderzają w samorządy

Plan Sasina to niejedyny wątek ataku na samorządy. Przed dotkliwymi konsekwencjami już ostrzega je minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. – Jeśli którykolwiek samorząd celowo nie będzie ogrzewał szkół, żeby wygonić dzieci na naukę zdalną, to będziemy występować do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji i do premiera o zarząd komisaryczny w takim miejscu – oświadczył szef resortu w rozmowie z Wp.pl.

Oliwy do ognia dolał też prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Sami chcą je fałszować. Pamiętajcie, że w Polsce wybory organizują samorządy – wskazywał.

Tymczasem warto pamiętać, że rząd nadal nie zawnioskował o wypłatę miliardów euro z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Komisja Europejska (KE) blokuje wypłaty z powodu niewypełnienia kamieni milowych. Dotacje dla samorządów z KPO rzędu 120 mld zł wystarczyłyby na tonę węgla dla każdego Polaka. Zamiast dopłat rośnie natomiast licznik kar za nieprzestrzeganie wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Czytaj także: https://innpoland.pl/184651,nowy-podatek-od-spolek-wicepremier-jacek-sasin-13-5-mld-zl-wplywow