Biedronka na ostro wchodzi w handel internetowy. Współpracuje z chińskim gigantem

Konrad Bagiński
12 grudnia 2022, 19:33 • 1 minuta czytania
Realizacja dostaw ze sklepu internetowego w 24 godziny – taki jest cel postawiony przed JD Logistics przez Biedronkę. Ta chińska firma specjalizująca się w obsłudze e-handlu pomoże portugalskiej sieci w silniejszym zaangażowaniu się w sprzedaż przez internet.
Biedronka nie rezygnuje ze sklepów, ale ostrzej wejdzie w handel internetowy Piotr Kamionka/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

JD Logistics i Biedronka, największa sieć detaliczna w Polsce, ogłosiły partnerstwo, w ramach którego polski gigant spożywczy wykorzysta możliwości magazynowe i dystrybucyjne JD Logistics w kraju do realizacji zamówień online i rozwoju biznesu internetowego – czytamy w portalu wiadomoscihanldowe.pl. Spółka należąca chińskiego giganta JD.com zagwarantuje dostawy zamówień w ciągu 24 godzin.

JD Logistics zarządza ponad 1500 magazynami w Chinach i za granicą. Specjalizuje się w kompleksowych usługach zintegrowanego łańcucha dostaw. Wiadomoscihandlowe.pl piszą, że magazyn tej firmy w Polsce ma 15 000 m kw. i został już dostosowany do realizacji wszystkich zamówień internetowych Biedronki. Dzięki temu złamanie granicy 24 godzin w dostawie jest całkiem realne.

Międzynarodowa działalność chińskiego giganta obejmuje około 90 magazynów celnych, międzynarodowych magazynów przesyłek bezpośrednich i magazynów zagranicznych o łącznej powierzchni około 900 tysięcy metrów kwadratowych.

Biedronka uruchomiła swój sklep internetowy w sierpniu. Biedronka Home oferuje obecnie blisko 1000 produktów, w tym artykuły przemysłowe, takie jak dekoracje, narzędzia, tekstylia domowe, moda czy elektronika. Dostawa realizowana jest na terenie całego kraju bezpośrednio pod wskazany adres lub do wybranego paczkomatu InPost.

Biedronka, obecnie największa sieć handlowa w Polsce, działa na polskim rynku od 27 lat. Na koniec trzeciego kwartału 2022 roku sieć posiadała 3 304 sklepy zlokalizowane w ponad 1 100 miejscowościach.

Biedronka skróci godziny otwarcia?

Dla Biedronki rozwój handlu internetowego jest coraz ważniejszy, bo niewykluczone, że będzie musiała nieco szybciej zamykać sklepy. Ceny energii skłoniły handlową "Solidarność" do wystosowania nowego apelu. Ta sama organizacja stoi za inicjatywą zakazu handlu w niedziele.

Pismo zostało skierowane do Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji (POHiD), która zrzesza szesnaście międzynarodowych sieci handlowych. Przedstawiciele "Solidarności" wskazują w nim, że hiper–, supermarkety i dyskonty powinny skrócić godziny otwarcia do 21:00.

Związkowcy twierdzą, że mało kto robi zakupy wieczorami

W apelu związkowcy zaznaczają, że funkcjonowanie sklepów wielkopowierzchniowych w późnych godzinach nocnych nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego. Jak wskazują, "ruch w sklepach po godz. 21:00 radykalnie spada".

Jak dodają, powołując się na samodzielnie zgromadzone dane, "w przypadku hipermarketów utarg między godziną 21.00 a 22.00 stanowi poniżej 1 proc. całodziennych przychodów sklepu". Natomiast w dyskontach jest to około 2 proc.

Dodatkowo podkreślają, że długie godziny otwarcia są uciążliwe dla pracowników. Ich zdaniem skrócenie godzin otwarcia częściowo rozwiązałoby problem niedoborów kadrowych. Jak podkreślają, w ten sposób sieci handlowe będą mogły również obniżyć rachunki za prąd.

Pierwsze sklepy już skracają godziny otwarcia

Tymczasem pierwsze kroki w celu oszczędzania energii robią już same sieciówki. Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, na skrócenie godzin otwarcia sklepów zdecydowało się Netto.

Od listopada kilkadziesiąt sklepów należących do tej sieci pracuje krócej o godzinę. W praktyce oznacza to, że niektóre placówki są otwierane o godzinę później, a inne są zamykane o godzinę wcześniej. Jako powód podano konieczność oszczędzania prądu.

Do Netto dołączył też Kaufland, który skraca godziny otwarcia do 22:00. Z oficjalnego komunikatu wynika, że decyzja została podjęta po dokonaniu analizy odwiedzalności sklepów w godzinach wieczornych.

Skrócenia godzin pracy domagają się także związkowcy z Biedronki. Jednak jak na razie nie zapadła żadna decyzja w tej sprawie. Inna sieć obecna na polskim rynku – Aldi, na razie "przygląda się sytuacji".

Czytaj także: https://innpoland.pl/188086,swiateczne-zakupy-klienci-opinie-pracownikow