Google dołącza do firm, które hurtowo tną etaty. Tysiące osób stracą pracę
- Google informuje masowych cięciach etatów w firmie
- Pracę traci 12 tysięcy osób na całym świecie
- Na razie nie wiadomo, ile osób zatrudnionych w polskim oddziale firmy otrzymało wypowiedzenie
To nie koniec masowych zwolnień w branży technologicznej. Do gigantów, którzy zadecydowali o redukcji stanowisk pracy, dołącza właśnie Google.
Spółka Alphabet Inc., w której skład wchodzi Google, poinformowała dziś o planach zwolnienia 12 tysięcy osób. Liczba ta stanowi 6 procent ogółu osób zatrudnionych w przedsiębiorstwie.
Osoby, których dotkną zwolnienia, miały zostać poinformowane o tym fakcie w korespondencji mailowej. Jak informuje m.in. BBC, szef Google i Alphabet Sundar Pichai napisał w wewnętrznej wiadomości, że bierze "pełną odpowiedzialność" za zaistniałą sytuację.
Google ma polski oddział z siedzibą w Warszawie. Na razie nie wiadomo, czy pracownicy w naszym kraju otrzymali wypowiedzenie.
Jak wiemy, Google nie jest odosobnione w procesie redukcji etatów – w ostatnim czasie media rozpisywały się o etatowych cięciach w kilku innych dużych przedsiębiorstwach związanych z branżą technologiczną.
Masowe zwolnienia w branży
I tak na przykład od kilku dni wiadomo, że redukcje stanowisk pracy przeprowadzi także Microsoft. Amerykańskie przedsiębiorstwo zwolni ponad 10 tysięcy osób.
Jednocześnie warto nadmienić, że "trudna sytuacja" nie odwiodła firmy od planów zakupu Activision Blizzard za 69 mln dolarów. Niemniej transakcja raczej nie dojdzie do skutku - kraje Ameryki i Europy próbują udaremnić plany Microsoftu, składając pozwy antymonopolowe.
Na początku stycznia pisaliśmy również o Amazonie, który przeprowadza największe cięcia etatowe w swojej 30-letniej historii. Wypowiedzenia otrzyma 18 tysięcy osób, co stanowi około 6 procent ogółu zatrudnionych.
Największe zwolnienia w historii dotknęły również firmę Marka Zuckerberga. O redukcji etatów w Mecie dowiedzieliśmy się pod koniec ubiegłego roku. Wtedy w sieci pojawiła się informacja, że grono pracowników Mety uszczupli się o 11 tysięcy pracowników, co stanowi aż 13 procent osób zatrudnionych w firmie.
CEO Google tłumaczy powód zwolnień
O szefie Google'a Sundarze Pichai pisaliśmy trochę już wcześniej. Na przykład w jednym z artykułów z II połowy 2022 streszczaliśmy wywiad, w którym CEO firmy mówi o strategiach, jakie powinna wdrożyć firma, by odnieść sukces.
Padają tam znamienne słowa: "porażka dotyka też duże podmioty. Bankructwa, zwolnienia, zamykanie lokalizacji, a czasami całkowita rezygnacja z działalności to również ich brutalna rzeczywistość. Przyczyn takiego obrotu spraw należy upatrywać w złych decyzjach lub błędnej realizacji założeń". Dziś, jak przekazuje Reuters, Sundar Pichai tłumaczy cięcia etatowe faktem, że jego przedsiębiorstwo zatrudniało wiele osób w "rzeczywistości gospodarczej innej niż ta, z którą mamy do czynienia dzisiaj".