Wynajmujący zapłacą jeszcze więcej. Rząd znów majstruje przy podatkach
- Przedsiębiorcy mają płacić wyższy podatek od nieruchomości niż osoby fizyczne
- Wynika to nie ze zmiany przepisów, a nowej interpretacji Ministerstwa Finansów
- Eksperci wskazują, że wszystko będzie zależało od podejścia poszczególnych urzędów skarbowych, które może być różne
Wynajmujesz? To płać. Podatek dla przedsiębiorców w górę
Rząd znów bierze się za mieszkalnictwo. Tym razem po kieszeni dostaną przedsiębiorcy, którzy wynajmują nieruchomości. Jak donosi money.pl, zapłacą o 29 razy wyższy podatek od nieruchomości niż osoby fizyczne.
Jednak wyższe koszty nie są związane z nową ustawą, tylko z interpretacją, którą wydało Ministerstwo Finansów. Dotychczas właściciele płacili stawkę podatku od nieruchomości odpowiednią dla mieszkań – 1 zł za 1 mkw. powierzchni lokalu. Bez względu na to, czy są przedsiębiorcami, czy osobami fizycznymi.
Jak to będzie wyglądało w myśl nowej interpretacji? Dla przykładu weźmy Warszawę. Od 1 stycznia 2023 r. podatnicy płacą 1 zł/1 mkw. (o 11 gr więcej niż w 2022 r.), a osoby prowadzące działalność gospodarczą – 28,78 zł/1 mkw. (o 3,04 zł więcej niż w 2022 r.).
W odpowiedzi na pytania serwisu resort finansów wskazuje, że 29–krotna podwyżka to wynik interpelacji poselskiej, która dotyczyła "opodatkowania lokali mieszkalnych stanowiących własność spółki prawa handlowego, której jedną z działalności gospodarczych był wynajem lokali mieszkalnych (w ilości ponad 100)".
W nowej interpretacji urzędnicy powołują się na orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego. W myśl podejścia NSA "wynajem budynków i lokali mieszkalnych przez podmioty prowadzące działalność gospodarczą stanowi spełnienie przesłanki zajęcia na działalność gospodarczą, gdyż te budynki czy lokale mieszkalne są niezbędne do prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie najmu".
Najemcy zapłacą wyższy czynsz? Wszystko zależy od urzędów skarbowych
Niewykluczone, że taka interpretacja przepisów przełoży się na podwyżkę czynszu dla najemców lokali od przedsiębiorców. Jednak eksperci uważają, że nakaz zapłaty wyższego podatku będzie zależał od tego, jak przepisy zinterpretują poszczególne urzędy skarbowe. A stąd już prosta droga do podatkowego chaosu.
Robert Kuliga, prezes Stowarzyszenia Mieszkanicznik, przypomina, że dotychczas wiele osób rezygnowało z prywatnego najmu i decydowało się na wynajem jako przedsiębiorcy w związku z obawami przed interpretacją skarbówki. To właśnie w nich najbardziej uderzy nowa interpretacja resortu finansów.
Prawnicy są zaskoczeni sposobem, w jaki rząd zmienia prawo. Jeśli wprowadza nowe regulacje, to powinno to bowiem wynikać z ze zmiany litery prawa. Poza tym obowiązuje też vacatio legis.
– Moim zdaniem taki sposób procedowania prawa jest naganny. Powinno się to odbywać poprzez wprowadzanie nowych ustaw, a nie interpretację dotychczasowych przepisów – ocenia w rozmowie z portalem Łukasz Bączyk, partner i członek zarządu w ASB Tax.
Podatek od hurtowego zakupu mieszkań
Zmiany w podatku nieruchomości to niejedyna podatkowa kwestia związana z mieszkalnictwem. Ostatnio w rządzie pojawił się pomysł ograniczenia hurtowego handlu mieszkaniami. Resort rozwoju skierował już projekt ustawy w tej sprawie do Kancelarii Premiera.
Ministerstwo chce ograniczyć liczbę mieszkań, jaką jedna osoba, posiadająca co najmniej pięć innych lokali, będzie mogła kupić w ciągu roku. Z zapowiedzi wynika, że kolejnego mieszkania nie będzie można nabyć częściej niż raz w roku.
Osoby, które zdecydują się na zakup szóstego mieszkania, miałyby zapłacić wyższy podatek o czynności cywilnoprawnych rzędu 6 proc. Ta zasada ma być stosowana zarówno na rynku wtórnym, jak i pierwotnym.
Czytaj także: https://innpoland.pl/190358,podatek-od-zrzutek-morawiecki-sie-opamietal