To będą drogie walentynki. Odpuść sobie ten pomysł, zrujnuje twój budżet
- Walentynkowe atrakcje poszły w górę o 30 proc.
- Jeśli nie chcemy wydać zbyt dużo, to powinniśmy zrezygnować z wyjścia na miasto
- W tym roku na walentynki przeciętny Polak wyda mniej niż 250 zł
Najdroższe atrakcje z okazji Walentynek
Walentynki to wyjątkowy dzień dla wszystkich zakochanych. W tym roku będzie też wyjątkowo drogi.
Jak podaje "Rzeczpospolita", Indeks Walentynkowy eToro, który obejmuje najpopularniejsze wydatki z okazji tego święta, wzrósł aż o 30 proc. w ciągu dwóch. To więcej niż skumulowana inflacja w tym okresie (27 proc.).
W analizie poszczególnych trzech walentynkowych kategorii produktów uwzględnia się globalne ceny dwóch surowców. Przy biżuterii brane są pod uwagę ceny srebra i złota. W przypadku słodyczy – ceny cukru i kakao. Trzecia kategoria to kolacje na mieście, gdzie analizowane są ceny mięsa z kurczaka i wołowiny.
Jeśli spojrzymy tylko na te wzrosty, to zdecydowanie najdroższą atrakcją z okazji Walentynek będzie kolacja na mieście, która podrożała o 41 proc. Gastronomia mierzy się nie tylko z rosnącymi cenami mięsa, lecz także z wysokimi rachunkami za gaz i prąd. Wzrost cen mięsa jest podobny do wzrostu cen wszystkich surowców na rynku.
Na większy wydatek muszą przygotować się osoby, które z okazji walentynek planują kupić słodycze. W tym przypadku mamy do czynienia ze wzrostem cen o 38 proc., więc jest to i tak bezpieczniejsza opcja dla budżetu niż wyjście na miasto.
Budżetowe walentynki
Spośród trzech analizowanych kategorii można wysnuć wniosek, że najlepszym prezentem na walentynki będzie biżuteria. Tu mamy wzrost "tylko" o 15 proc. w ciągu dwóch lat.
– Walentynki cały czas pozostają w Polsce nie tak popularne jak inne święta. Zatem możliwą strategią w tej sytuacji jest ograniczenie związanych z tym wydatków. Wiele osób wybierze romantyczny gest (np. ręcznie robione kartki) zamiast drogiej kolacji – ocenia Paweł Majtkowski, analityk eforów, cytowany przez "Rz".
Ile Polacy wydadzą na walentynki? Ekspert wskazuje, że zdecydowana większość planuje przeznaczyć nie więcej niż 250 zł. To znacznie mniej niż w USA, gdzie przeciętny konsument chce wydać 192 dolarów (o 10 proc. więcej niż w 2022 r. i 17 proc. więcej niż w 2022 r.)
Drogie prezenty, a potem podatek
Osoby, które planują większe wydatki z okazji walentynek, powinny pilnować progu podatkowego dla III grupy podatkowej (należą do niej osoby niespokrewnione). Jeśli upominek będzie droższy niż 5308 zł, to obdarowany będzie musiał zapłacić podatek od darowizny.
Czego nie kupować na walentynki? – Urząd Skarbowy na pewno zainteresuje się dużą kwotą pieniędzy, która została darowana lub innymi wartościowymi przedmiotami jak np. samochód – podkreślił w rozmowie z INNPoland.pl aplikant adwokacki Dawid Jakubiec z Kancelarii Kupilas&Krupa w Bielsku–Białej. Niezbyt dobrym pomysłem będzie zatem np. zakup samochodu czy luksusowej wycieczki zagranicznej, której wartość przekracza 5308 zł.
Zakochani, dla których bardziej liczy się gest niż prezent, mogą skorzystać z ofert przygotowanych przez sieci handlowe. Biedronka oferuje zestawy upominkowe, nawet z dostawą do domu. W Kauflandzie można znaleźć kwiaty w okazyjnej cenie (9,99 zł), a w Lidlu – bieliznę w różnych kolorach.
Czytaj także: https://innpoland.pl/190667,walentynki-2023-czy-od-pierscionka-zareczynowego-trzeba-placic-podatek