Prognoza cen paliw. Eksperci sprawdzili, co może nas czekać za tydzień

Natalia Bartnik
17 marca 2023, 17:24 • 1 minuta czytania
Ceny żywności nas nie rozpieszczają, a jak będzie z cenami paliw? Eksperci prognozują, że na pylonach niebawem zobaczymy niższe stawki.
Jakie mogą być ceny paliw za tydzień? Fot. Lukasz Gdak/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Jakie będą ceny paliw?

17 marca 2023 r. nie dało się nie zauważyć wzrostu cen ropy naftowej na rynkach światowych. Jednocześnie jednak to właśnie w tym tygodniu pojawiły się największe spadki notowań na 2023 r. A jak to wpłynie na ceny paliw? Oto prognoza analityków portalu e-petrol.pl.

Czytaj także: Obajtek chce zmienić nazwę Orlenu. Tłumaczy dlaczego

Choć prognozy wyglądają na obiecujące, analityk e-petrol.pl Jakub Bogucki podkreśla, że to nie stawki za ropę odbiją się na tych za paliwo. Jego komentarz zacytowała Interia.

Nie można samych notowań ropy przekładać na ceny paliw. Bardziej istotne jest to, co dzieje się z cenami sprzedaży paliw w hurcie. Tutaj już mamy nienajgorszą wiadomość, zwłaszcza dla tankujących olej napędowy. (...) Jest więc z czego schodzić, jeśli mowa o cenach na stacjach. Zwłaszcza w przypadku cen diesla perspektywa zejścia poniżej 7 zł za litr jest w najbliższym tygodniu jak najbardziej realna.Jakub Boguckianalityk e-petrol.pl

Śledztwo w sprawie auta elektrycznego Lotosu

W innym artykule w INNPoland pisaliśmy o tym, że PKN Orlen złożył doniesienie na koncern Lotos. Powodem miały być "nieprawidłowości" w projekcie jego samochodu elektrycznego. RMF FM podało, że śledztwo w tej sprawie wszczęła już prokuratura oraz CBA. Reporter serwisu Krzysztof Zasada ustalił, że owych nieprawidłowości miało być wiele milionów, a doszło do nich w latach 2016-2018. Był to czas realizacji projektu Lotosu.

Obecnie Prokuratura Regionalna w Gdańsku bada, czy władze Lotosu przez wydanie pieniędzy na "niesfinalizowane" przedsięwzięcie wyrządziły spółce szkodę w wielkich rozmiarach. Za to przestępstwo grozi nawet 10 lat więzienia. Działania Lotosu pod tym względem budziły wątpliwości i kontrowersje już wcześniej.

Przede wszystkim nie było wiadomo, czym kierowała się komisja, określając kryteria wyboru i oceny ofert. Zagadkowy był też wybór kontrahenta – została nim amerykańska spółka Electric Power Research Institute (EPRI). Spółka podała, że chce wystąpić w konsorcjum z nikomu nieznaną polską firmą ArtTech.

Jej kapitał założycielski wynosił 5 tysięcy złotych, a siedziba miała się znajdować "pod wynajętym adresem". RMF FM ustalił, że udział ArtTech w konsorcjum badał zespół ds. ochrony infrastruktury krytycznej koncernu i dwukrotnie wydał negatywne rekomendacje w tej sprawie.

Ponadto powstała opinia prawna, z której wynika, że podmiot "nie zabezpieczał wszystkich ryzyk związanych z projektem, a umowa ograniczała odpowiedzialność i nie zawierała twardych gwarancji wykonawcy dających rękojmię powodzenia projektu".

Czytaj także: https://innpoland.pl/191747,ile-kosztuje-paliwo-na-stacjach-mol-o-kilkadziesiat-groszy-wiecej