Pracujesz z domu? Już za moment szef dorzuci się do twoich rachunków
Co to jest ekwiwalent za pracę? Szef dorzuci się do rachunku za internet
7 kwietnia wejdą w życie przepisy dotyczące pracy zdalnej. Zostanie ona formalnie wpisana do Kodeksu pracy. Tym samym zarówno pracownicy, jak i pracodawcy będą mieli nowe prawa i obowiązki.
Jedną z najważniejszych zmian jest konieczność pokrycia kosztów pracy spoza biura. Szefowie będą zobligowani, aby wypłacić pracownikom ekwiwalent za pracę zdalną.
Za co oddadzą pieniądze? Na przykład za koszty instalacji czy serwisowania narzędzi, które są niezbędne do pracy zdalnej, czyli komputerów lub laptopów. Poza tym będą musieli pokryć koszty zużycia energii elektrycznej i kosztów usług telekomunikacyjnych. W praktyce oznacza to, że szef dorzuci się do rachunku za internet.
Pracownicy na zdalnym dostaną kilkadziesiąt złotych
Poza tym pracodawcy będą musieli pokryć inne koszty wskazane w porozumieniu ze związkami zawodowymi lub bezpośrednio z pracownikami. Oczywiście pod warunkiem, że taki dokument zostanie stworzony.
Jednak przepisy nie wskazują, jaka ma być wysokość ekwiwalentu za pracę zdalną, co było już wcześniej krytykowane przez prawników. Jak donosi wp.pl, eksperci szacują, że pracownicy będą mogli liczyć na dodatkowe kilkadziesiąt złotych.
Szef ma udostępnić służbowego laptopa albo oddać pieniądze
Poza koniecznością wypłacenia ekwiwalentu pracodawcy będą także zobowiązani do zapewnienia pracownikom niezbędnych narzędzi do pracy zdalnej.
Jednak jeśli obydwie strony wyrażą zgodę, to pracownik wykonujący obowiązki służbowe poza zakładem pracy może używać prywatnego sprzętu. Wówczas również otrzyma ekwiwalent.
Służbowa kontrola trzeźwości nawet w domu
W gąszczu przepisów znalazły się także nowe uprawnienia dla pracodawców. Już od 21 lutego szefowie mogą sprawdzać trzeźwość lub obecność środków działających podobnie jak alkohol, pod warunkiem, że jest to konieczne, aby "zapewnić ochronę życia i zdrowia pracowników lub innych osób lub ochronę mienia".
Do tej pory pracodawca musiał wzywać policję, jeśli podejrzewał, że pracownik jest nietrzeźwy. Teraz sam może przeprowadzić badanie i co ważne – ta kontrola może dotyczyć wszystkich podwładnych, bez względu na to, jaką umową są związani.
Zasady przeprowadzania kontroli powinny być ustalone w regulaminie pracy, układzie zbiorowym pracy lub w obwieszczeniu. Należy tam wskazać, jakie narzędzie będzie wykorzystywane do kontroli oraz określić czas i częstotliwość jej przeprowadzenia. Zatem pracownicy nie muszą obawiać się, że pod jego drzwiami niezapowiedzianie pojawi się szef z alkomatem.
Jeśli pracownik będzie nietrzeźwy, to pracodawca nie będzie mógł dopuścić go do pracy. Jeśli uzna to za nieusprawiedliwioną nieobecność, to będzie miał prawo nie wypłacić mu pensji. Poza tym może nałożyć pieniężną karę porządkową. W grę wchodzi także nagana lub upomnienie.
Czytaj także: https://innpoland.pl/188920,kodeks-pracy-2023-praca-co-sie-zmieni