Tusk może zatrzymać PiS-owską podwyżkę. Skorzystają miliony Polaków
Przedsiębiorcy oddadzą 20 tys. zł w składkach ZUS
W projekcie ustawy budżetowej rząd zapisał bardzo niekorzystne prognozy dla przedsiębiorców. W 2024 r. przewidywane średnie wynagrodzenie brutto wyniesie 7824 zł. A to oznacza, że osoby prowadzące firmy zapłacą jeszcze wyższe składki ZUS.
Jak już pisaliśmy w INNPoland.pl, w przyszłym roku miesięczna składka wzrośnie o prawie 200 zł. W skali całego roku przedsiębiorcy będą musieli oddać ZUS prawie 20 tys. zł.
W 2024 r. składki ZUS będą wynosiły:
- składka emerytalna – 916,35 zł,
- składka rentowa – 375,55 zł,
- składka chorobowa – 115,01 zł,
- składka wypadkowa – 78,40 zł,
- składka na Fundusz Pracy – 115,01 zł.
Wakacje od składek i płatny urlop. Tusk obiecuje oszczędności
Choć rządzący nie mogą nic zrobić oficjalnymi prognozami gospodarczymi, to i tak jest szansa, że przedsiębiorcy zaoszczędzą. Koalicja Obywatelska (KO) wskazała w swoim programie wyborczym, że po przejęciu władzy będzie mocniej wspierać tych Polaków, którzy pracują na własny rachunek. Są ich około 2 mln.
Lider ugrupowania Donald Tusk zapowiedział bowiem wakacje od składek. W ramach tego mechanizmu przedsiębiorcy będą mogli zrezygnować z jednej składki w ciągu roku i nie będzie to miało wpływu na wysokość przyszłej emerytury.
Choć sama wysokość składek się nie zmieni, to dzięki 11 przelewom na konto ZUS osoby prowadzące firmy zaoszczędzą ponad 1,5 tys. zł. "Fakt" podaje, że jeśli Tusk spełni obietnice, to w skali roku przedsiębiorcy zapłacą składki ZUS w wysokości 17 603,52 zł, a nie 19 203,84 zł.
Drugi mechanizm, który może pomóc Polakom finansowo to płatny urlop. Z tego prawa mają korzystać zarówno firmy, jak i etatowcy. W przypadku osób pracujących na własny rachunek za wynagrodzenie w tym czasie ma płacić państwo.
Płaca urlopowa ma wynosić połowę płacy minimalnej. W pierwszej połowie 2024 r. byłoby to 2121 zł brutto.
Dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego, ocenił w rozmowie z dziennikiem, że zmiany proponowane przez KO są "rewolucyjne". Co do zasady przedsiębiorcy nie mają też prawa do urlopu, więc nowe zasady wydają się zrównywać warunki pracy i prowadzenia działalności.
Na razie jednak nie wiadomo, czy nie pojawią się warunki, które będą uprawniały do skorzystania z nowych rozwiązań. Poza tym prezydent Andrzej Duda w dalszym ciągu nie podjął decyzji, czy to Koalicja Obywatelska we współpracy z Trzecią Drogą i Nową Lewicą utworzy nowy rząd, ale trwają rozmowy.
Tak emeryci skorzystają na propozycjach Tuska
Drugą grupą, która może skorzystać na rozwiązaniach proponowanych przez KO, są emeryci. Jak już pisaliśmy w INNPoland.pl, Tusk obiecał, że jeśli jego ugrupowanie dojdzie do władzy, to kwota wolna od podatku wzrośnie do 60 tys. zł. Tym samym trzynastki i czternastki będą praktycznie zwolnione z podatku.
Senior z emeryturą w wysokości 1000 zł brutto (910 zł na rękę) po waloryzacji na poziomie 12,3 proc. dostanie około 1022 zł na rękę. Z kolei zmiany podatkowe dorzucą mu około 50 zł do trzynastki. Dostanie 1623 zł zamiast 1574 zł.
Przy emeryturze w wysokości 2000 zł brutto (1820 zł na rękę), waloryzacja przyniesie świadczenie netto w wysokości 2044 zł miesięcznie. Z kolei brak podatku podniesie wartość trzynastki z 1428 zł do 1623 zł. To zysk o 182 zł.