Tak taniego dolara nie było od trzech miesięcy. A to dopiero początek jego problemów

Maria Glinka
20 listopada 2023, 12:59 • 1 minuta czytania
Dolar tonie i pierwszy raz od sierpnia kosztuje mniej niż 4 zł. To reakcja na dane z gospodarki USA. Zdaniem analityków amerykańska waluta nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i jej wycena nadal będzie spadać.
Dolar jest coraz tańszy. Grafika wygenerowana przy pomocy Kreatora Obrazów Bing
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Ile kosztuje dolar? Spadł poniżej magicznej granicy

Amerykańska waluta nie ma ostatnio dobrej passy. Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, w poniedziałek 20 listopada tuż po godz. 6:00 dolar kosztował 4,01 zł, ale już kilka godzin później jego wycena spadła poniżej magicznej bariery 4 zł. Po godz. 12:00 za "zielonego" trzeba zapłacić 3,99 zł.


– Kurs dolara w relacji do głównych walut ma za sobą jeden z trzech największych tygodniowych spadków w 2023 r. Złoty utrzymuje w tym kwartale pozycję najmocniej zyskującej waluty na świecie. USD/PLN ostatni raz mocniej spadał przed rokiem, gdy szybko wygasał strach przed kryzysem energetycznym w Europie. Amerykańska waluta pierwszy raz od sierpnia kosztuje mniej niż 4 zł – wskazuje Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

Na niekorzyść dolara zagrały dane z gospodarki USA. W październiku inflacja CPI spadła mocniej niż oczekiwali analitycy (3,2 proc. rdr.). Dodatkowo raport z rynku pracy okazał się rozczarowujący.

– W obliczu ostatnich informacji inwestorzy ostatecznie stracili wiarę, że Rezerwa Federalna może w grudniu podnieść stopy procentowe. Mało tego, rynki finansowe zaczęły obstawiać, że już w pierwszej połowie 2024 r. w USA rozpoczną się cięcia – tłumaczy analityk.

Jego zdaniem przecena dolara tworzy dobre środowisko dla rynków wschodzących.

– Sprawia jednocześnie, że złoty może w pełni korzystać na powyborczej poprawie lokalnych fundamentów, która sprzyja także krajowym akcjom i długoterminowym obligacjom. Składa się nią zmiana postrzegania przyszłej polityki fiskalnej, naprawa relacji z Unią Europejską i rychłe odblokowanie finansowania dla KPO. Jednocześnie atrakcyjność złotego rośnie, ponieważ jasne stało się, że Rada Polityki Pieniężnej w najbliższych kwartałach będzie co najwyżej symbolicznie obniżać stopy procentowe z bieżącego poziomu – podkreśla Sawicki.

Przypomnijmy, że na ostatnim posiedzeniu RPP utrzymała stopy na niezmienionym poziomie. Stopa referencyjna wynosi 5,75 proc.

Dolar może być jeszcze tańszy

Zdaniem analityków złoty nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. W najbliższych tygodniach powinien umacniać się względem najważniejszych walut. Kurs euro w 2024 r. może osuwać się w kierunku przedpandemicznych wartości (4,25 zł).

– Dolar w relacji do euro i innych głównych walut będzie prawdopodobnie kontynuował długoterminowy trend spadkowy postępujący wraz z utratą wyróżnika pod postacią mocnego, nieosiągalnego dla konkurencji, wzrostu gospodarczego. Kurs USD/PLN nie tylko zadomowi się poniżej 4,0, ale powinien w kolejnych kwartałach spaść do 3,75 zł. Ostatnie przetasowania były jednak tak silne, że w końcówce roku możliwe jest odreagowanie, które sprawi, że kursy walut będą nieco wyższe niż obecnie – prognozuje Sawicki.

Jak kilka tygodni temu mówił w rozmowie z INNPoland.pl analityk DI Xelion, Piotr Kuczyński, osłabienie dolara w odniesieniu do euro zawsze podnosi kurs złotego. – To jest ewidentne, to zawsze pomagało złotemu – tłumaczył Kuczyński.