Polacy zarabiają rekordowo dużo. Ekonomista nie ma jednak dobrych informacji

Adam Bysiek
22 stycznia 2024, 19:23 • 1 minuta czytania
– Przedsiębiorcy nie będą chętni do mocnego podwyższania wynagrodzeń. Moim zdaniem ta chęć będzie dużo mniejsza niż w minionym roku – mówi nam ekonomista Marek Zuber. GUS ogłosił dziś, że średnie wynagrodzenie osiągnęło poziom 8032,96 zł, co oznacza wzrost nominalny o imponujące 9,6 proc. w porównaniu z grudniem poprzedniego roku.
Średnie wynagrodzenie w Polsce – dane GUS Bartlomiej Magierowski
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Średnia pensja w Polsce. Są nowe dane GUS

Z najnowszego raportu opublikowanego przez GUS wynika, że średnia pensja plasuje się na rekordowo wysokim poziomie. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w grudniu 2023 r. wykazało wzrost nominalny o 9,6 proc. w stosunku do grudnia 2022 r., osiągając poziom 8032,96 zł brutto.


O interpretację tych danych zapytaliśmy Marka Zubera, ekonomistę i eksperta rynków finansowych.

Jeżeli chodzi o wzrost nominalny, to w 2024 roku mamy dwie tendencje. Mamy rekordowy wzrost płacy minimalnej, w sumie to 20 proc. jeżeli chodzi o dwa terminy styczeń i lipiec. Płaca minimalna wpływa na 60 proc. wynagrodzeń w gospodarce. Efektem tego wzrostu będzie wzrost wynagrodzeń w całym sektorze przedsiębiorstw. Marek Zuber ekonomista

Jeśli spojrzymy na krótkoterminowe zmiany, względem listopada 2023 r., przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto wzrosło o 4,7 proc. To znaczący skok w zaledwie jednym miesiącu, co może być efektem różnych czynników, takich jak premie świąteczne czy specyfika działalności niektórych sektorów w grudniu – czytamy w raporcie GUS.

Marek Zuber podkreśla jednak w rozmowie z nami, że spora część przedsiębiorstw, mimo wzrostu średniej pensji, próbuje ciąć koszty prowadzenia działalności gospodarczej.

– Przedsiębiorcy nie będą chętni do mocnego podwyższania wynagrodzeń. Moim zdaniem ta chęć będzie dużo mniejsza niż w minionym roku. Wydaje mi się, że przeciętne wynagrodzenie wzrośnie mniej niż w roku ubiegłym, gdy mowa o wartościach nominalnych, ale z drugiej strony będziemy mili dużo niższą inflację niż w 2023 roku. W pierwszych miesiącach spadnie ona bardzo mocno, a w kolejnych będzie rosła. Wobec tego realne wynagrodzenia będą rosły, tym bardziej że przez znaczną część minionego roku wynagrodzenia spadały, właśnie przez wysoką inflację – ocenia ekonomista.

Gospodarka narodowa to złożony mechanizm, w którym różnorodne sektory odgrywają kluczową rolę w kształtowaniu bieżącej sytuacji ekonomicznej kraju. Jednym z takich obszarów jest sektor przedsiębiorstw, będący sercem aktywności gospodarczej. Analizując dane statystyczne, warto zauważyć pewne wyjątki i wykluczenia, które należy uwzględnić dla pełnego zrozumienia badanych wskaźników.

Czytaj także: https://innpoland.pl/191309,bieda-az-piszczy-pensja-rozchodzi-sie-na-rachunki-i-jedzenie

Wzrost wynagrodzeń w Polsce

Analizując dane GUS, można dostrzec, że na wzrost wynagrodzeń w grudniu 2023 r. złożyło się wiele czynników. Wypłaty premii kwartalnych, rocznych i świątecznych stanowiły znaczący udział w tym wzroście. Pracownicy otrzymywali także nagrody jubileuszowe, a sekcja górnictwa wyróżniała się nagrodami z okazji Dnia Górnika.

Dodatkowo, wypłaty za przepracowane godziny nadliczbowe i odprawy emerytalne, które są uznawane jako część wynagrodzeń, także wpłynęły na ostateczny wzrost. Szczególnie warto zwrócić uwagę na sekcję Rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo, gdzie odnotowano największy nominalny wzrost przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w stosunku do poprzedniego miesiąca – aż o 82,8 proc. To duży wzrost, który może być wynikiem specyfiki tej branży i sezonowości.