Gminy przeprowadzają coraz więcej kontroli. Zwracają uwagę na... rynny

Marcin Gościński
14 sierpnia 2024, 13:21 • 1 minuta czytania
Jeśli odprowadzasz deszczówkę w nieprawidłowy sposób, to możesz otrzymać wysoką karę. Coraz częściej przeprowadzane są kontrole, ponieważ proceder prowadzi do wyższych kosztów pracy oczyszczalni ścieków. Gminy wykorzystują do tego specjalne, skuteczne techniki, wykorzystując m.in. dym. Żeby odprowadzać deszczówkę w prawidłowy sposób, można również skorzystać z programu Moja Woda i zainwestować w efektywny system.
Za złe odprowadzanie deszczówki można otrzymać wysoką karę PIOTR KAMIONKA/REPORTER/eastnews
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Dziennik Gazeta Prawna zwrócił uwagę, że wiele wybrukowanych podwórek nie jest przystosowanych do zbierania wody deszczowej. Z tego powodu właścicielom wygodniej jest odprowadzać ją do studzienki kanalizacyjnej, na przykład przez dodatkowe rynny.


Jednak takie rozwiązanie jest zabronione. Z uwagi na zauważenie tego procederu gminy przeprowadzają kontrole. W 2024 roku przeszli je między innymi mieszkańcy Wadowic, czy gminy Lniano w powiecie świeckim. Problemem, który generuje odprowadzanie deszczówki do kanalizacji, jest zwiększony koszt pracy oczyszczalni.

Uwagę właśnie na ten aspekt zwracała Zofia Topolińska – wójt gminy Lniano w wypowiedzi dla Gazety Pomorskiej:

Oczyszczanie ścieków kosztuje, więc rachunki za energię wzrosły. Przeanalizowaliśmy ilości i koszty, i nie musieliśmy długo szukać, skąd ten wzrost. W ostatnim miesiącu było dużo opadów, co ma minimalny wpływ na pracę oczyszczalni, ale wzrost do 20 proc. nas zaniepokoił, bo jest istotny.Zofia Topolińska – wójt gminy Lnianowypowiedź dla Gazety Pomorskiej

Wadowice, czy gmina Lniano to nie jedyne obszary w Polsce, które zmagają się z wyższymi kosztami pracy oczyszczalni ścieków – właśnie ze względu na odprowadzanie do sieci deszczówki. Gazeta Prawna wskazała, że takie same komplikacje zauważono w Brodnicy, czy Inowrocławiu.

Za odprowadzanie deszczówki do ścieków można dostać wysoką karę

Gminy dysponują skutecznymi sposobami, które umożliwiają wykrywanie nieprawidłowości. Jednym z nich jest wykorzystanie dymu – bezwonnego i nieszkodliwego dla ludzi i zwierząt. Zadymiane jest przyłącze kanalizacyjne. Później sprawdza się, czy wydobywa się on z kratek nawodnieniowych lub rynny.

Za odprowadzanie deszczówki do ścieków jest wymierzana kara w wysokości nawet 10 tys. złotych lub ograniczenie wolności. Tak wskazuje art. 28 ust. 4 ustawy z dnia 7 czerwca 2001 roku o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Karze podlegają ci, którzy bez wcześniejszego zawarcia umowy, o której mowa w art. 6 ust. 1 ustawy odprowadzają ścieki do urządzeń kanalizacyjnych.

Warto wiedzieć, że właściciele większych nieruchomości muszą odprowadzić także tzw. podatek deszczowy, czyli opłatę za zmniejszenie naturalnej retencji terenowej – w wysokości od 0,10 zł do 1 zł za metr kwadratowy powierzchni nieprzepuszczalnej. Jednak jak podaje biznes.interia.pl, nie wszystkie samorządy egzekwują tę daninę.

Jak odprowadzać deszczówkę zgodnie z prawem?

Gminy zachęcają właścicieli nieruchomości, żeby gospodarowali deszczówkę w sposób zgodny z prawem. W przypadku, gdy jest możliwość, trzeba podłączyć się do kanalizacji deszczowej lub ogólnospławnej. Jeśli natomiast nie ma takiej opcji, to można skorzystać z dołów chłonnych lub zbiorników retencyjnych.

Od stycznia 2018 roku według Prawa wodnego, wody opadowe i roztopowe nie są kwalifikowane jako ścieki i nie wolno ich wprowadzać do kanalizacji sanitarnej. Warto wiedzieć, że ten zakaz obejmuje także otwarte i zamknięte systemy kanalizacyjne, a także powierzchnie o trwałej nawierzchni takie jak m.in. parkingi, drogi, porty, lotniska, tereny przemysłowe, handlowe, a także usługowe.

Dotacja z programu "Moja Woda" na prawidłowe odprowadzanie deszczówki

Właściciele nieruchomości mogą też zdecydować się na dotację z programu "Moja Woda", który działa od czerwca 2020 roku. Można z niego otrzymać pieniądze w ramach dotacji na m.in. zakładanie instalacji domowych zatrzymujących wody opadowe lub roztopowe.

W tegorocznej edycji "Mojej Wody" można otrzymać finansowanie na poziomie nawet 80 proc. inwestycji. W ramach programu przekazane może być maksymalnie 6 tys. zł lub minimalnie 1600 zł. Jeśli ktoś chce zakwalifikować się do programu, to powinien zainwestować przynajmniej 2000 zł.

Czytaj także: https://innpoland.pl/207926,nawet-kilkaset-zlotych-doplaty-do-czynszu-musisz-tylko-spelnic-te-warunki