Pasażerka wygrała z Ryanairem. Ten precedens nie spodoba się przewoźnikowi

Sebastian Luc-Lepianka
12 września 2024, 10:57 • 1 minuta czytania
Wyrokiem sądu linie lotnicze Ryanair muszą zwrócić jednej z pasażerek pobraną dodatkową opłatę za bagaż podręczny. Kobieta odzyska 56,5 euro, razem z odsetkami. Sąd uznał praktykę przewoźnika za nielegalną i szykuje się możliwa lawina kolejnych pozwów.
Sąd rozstrzygnął sprawę o bagaż podręczny na korzyść pasażerki. Fot. Hubert Hardy/Reporter/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Bezprecedensowy wyrok zapadł w portugalskiej Bradze. Prowadzący sprawę sędzia Antonio Oliveira Mestre stwierdził, że Ryanair bezprawnie pobrał kolejny raz opłatę od swojej klientki z tytułu bagażu podręcznego. Chodziło o wymiary, nieco przekraczające wymagane przez linię lotniczą. Lokalne media widzą, jak po tym wyroku nad przewoźnikiem zbiera się burza.


Ryanair zwraca pieniądze za bagaż

Popularny i tani przewoźnik wymaga, aby wymiary bagażu podręcznego wynosiły 40x25x20 cm. Poszkodowana pasażerka została zmuszona do "dwukrotnego zapłacenia za bagaż", ponieważ jej pakunek nieco to przekroczył. Sędzia w Portugalii uznał, że wielkość osobistego bagażu nie przekroczyła rozmiarów 55x40x20 wymagającego opłat, a koszt torby podręcznej został już pobrany przy zakupie biletu lotniczego. Dodatkowo miało to być wprowadzanie klienta w błąd co do cen usług lotniczych, doszło więc do naruszenia praw konsumenta i pasażera.

Sędzia Mestre stwierdził również, że firma działa z pełną świadomością niezgodności z prawem.

Portugalskie media z dużym zainteresowaniem przyjrzały się sprawie i odnotowały, że to bezprecedensowy werdykt w tym kraju, który może uderzyć w tanie linie lotnicze, stosujące podobne praktyki. Opłatę za przekroczenie rozmiarów bagażu podręcznego lub jego nieco większą wagę pobierały takie linie jak Ryanair, Easyjet, Wizzair oraz Vueling. Opłaty mogą sięgać aż 66 euro za podręczne torby, które bez problemu mieszczą się w kabinie.

Telewizja CNN Portugal odnotowała, że rozstrzygnięty wyrok był jedną z ośmiu spraw, w których licznych pasażerów reprezentuje stowarzyszenie Citizen's Voice.

"Firmy te mogą zostać zmuszone przez sądy do wypłaty pasażerom odszkodowań o łącznej wartości 10 mld euro" – oceniła CNN Portugal. I jak informuje, orzeczenie to zostało już dostosowane do pozostałych toczących się spraw.

Zmiany w podróżowaniu samolotami

Z punktu widzenia wielu pasażerów wymuszenie na przewoźnikach zerwania z praktyką dopłat będzie bardzo korzystne. Ci zaś dążą do zmian w regulacjach, z powodu... złego zachowania pasażerów.

Dyrektor generalny Ryanair zwrócił uwagę na fakt, że aktualnie nie działa żadne rozwiązanie, które umożliwiałoby kontrolę stanu upojenia alkoholowego pasażerów. Dlatego trudno jest zapobiegać coraz liczniejszym incydentom. Podkreślił przy tym, że po starcie samolotu zwiększa się ryzyko wystąpienia zdrowotnych skutków ubocznych, jak problemy z sercem.

Rozwiązanie? Takie samo ograniczenie spożycia jak przy jeździe samochodem. Więcej przeczytacie na INNPoland.

Czytaj także: https://innpoland.pl/208175,alkohol-na-lotniskach-to-problem-dyrektor-ryanair-chce-limitow