"Pobyt" w warszawskiej izbie wytrzeźwień będzie droższy. Tańsze są hotele
17 października zatwierdzono w Warszawie uchwałę podnoszącą koszty pobytu w Stołecznym Ośrodku dla Osób Nietrzeźwych. Teraz osoby, które trafią na tzw. wytrzeźwiałkę przy ulicy Kolskiej, zapłacą 437 złotych.
Za zwiększeniem opłaty zagłosowało 44 radnych, a jeden był przeciwny. Trzynastu wstrzymało się od głosu. Podwyżka jest krokiem w celu wyrównania rzeczywistych kosztów pobytu nietrzeźwych w punkcie, a opłatami, które są na nich nakładane.
Ile kosztuje pobyt w izbie wytrzeźwień?
O jakich pieniądzach mowa? W uzasadnieniu uchwały można przeczytać, że realne nakłady związane z pobytem w stołecznej izbie wytrzeźwień to w 2022 roku 626,71 złotych. Dotychczas opłata wynosiła 393 zł.
"W związku z tym w projekcie uchwały [...] przyjęto kwotę zgodną z maksymalną stawką ogłoszoną przez Ministra Zdrowia, wynoszącą 437 zł" – wskazano w uzasadnieniu. Zanim doszło do głosowania, swoją opinię na temat sytuacji wyrazili radni.
Stali bywalcy traktują "wytrzeźwiałki" jak hotel
Radny Maciej Binkowski z Prawa i Sprawiedliwości krytykował funkcjonowanie stołecznej izby wytrzeźwień. Stwierdził, że "jakikolwiek program profilaktyki jest fikcją, a ściągalność opłat w większości też jest fikcją".
Według radnego PiS znacząca ilość osób, które trafiają do tzw. wytrzeźwiałki to "starzy bywalcy". Zdaniem polityka wykorzystują oni ułomność systemu, z premedytacją – doprowadzają do trafienia na izbę wytrzeźwień, na przykład w trakcie jesieni-zimy, kiedy jest chłodno.
Binkowski pytał:,"Czy jest sens nadal finansować ten worek bez dna, czy Warszawa powinna, jak inne miasta, zlikwidować ten PRL-owski relikt?".
Zwrócił też uwagę, że podniesienie opłat może doprowadzić do zwiększenia liczby niezapłaconych należności i w konsekwencji do wzrostu zadłużenia.
Marta Jakubiak, dyrektorka Biura Promocji Projektów Społecznych, odpowiedziała mu, że mimo podwyżki, nie zarejestrowano spadków w ściąganiu opłat. Jak podaje PAP, poinformowała, że "dochody izby wytrzeźwień wynoszą 3 mln zł, a ściągalność jest na poziomie 30 procent".
Izba wytrzeźwień jak hotel?
Apartament na wyłączność, czy pokój w standardowym hotelu. Taki rodzaj noclegu można zamówić, dysponując kwotą ok. 437 złotych w Warszawie.
Ze względu na to porównanie ceny, pojawiają się głosy, że wytrzeźwiałki są jak dobre hotele.
Oczywiście – oprócz ceny – nie mają z hotelami wiele wspólnego. Do izby wytrzeźwień są skierowywane osoby, które "swoim zachowaniem dają powód do zgorszenia w miejscu publicznym lub w zakładzie pracy, znajdują się w okolicznościach zagrażających ich życiu lub zdrowiu albo zagrażają życiu lub zdrowiu innych osób".
Pobyt trwa do momentu wytrzeźwienia, ale nie dłużej niż 24 godziny. Osoby niepełnoletnie trafiają do osobnych pomieszczeń. Na wytrzeźwiałce znajdują się twarde prycze, koce, ręczniki, mydło i ubranie zastępcze.
Wykonywane jest badanie lekarskie, a pielęgniarka albo ratownik medyczny zapewniają opiekę. Doprowadzonej osobie są zabezpieczane jej rzeczy: buty, telefon i pieniądze. Przeprowadzana jest także rozmowa na temat szkodliwego wpływu alkoholu na życie, a osoba przebywająca w izbie wytrzeźwień jest zachęcana do odwyku.
Jakie są ceny pobytu w izbach wytrzeźwień w innych miastach?
Maksymalna wysokość opłaty za pobyt na izbie wytrzeźwień jest określana przez Ministerstwo Zdrowia w obwieszczeniu szefa resortu. Najnowszy komunikat wskazuje, że po waloryzacji ta stawka wynosi 437,81 zł.
Gminy mogą ustalić niższy próg. Jednak, władze samorządowe rzadko decydują się na taki ruch. Sprawdziliśmy, ile kosztują "noclegi" w wybranych miastach.
We Wrocławiu w wytrzeźwiałce prowadzonej przez Stowarzyszenie Pomocy Wzajemnej im. Kard. S. Wyszyńskiego trzeba zapłacić najwyższą stawkę podaną przez Ministerstwo Zdrowia, czyli 437,81 zł.
A w przypadku izby przy ul. Srebrniki 9 w Gdańsku cena za pobyt to 150 złotych. Natomiast w Poznaniu wytrzeźwiałka przy ul. Podolańskiej 46 pobiera 340 zł od osób dowiezionych z miasta oraz 250 zł od doprowadzonych z gminy.