Facebook idzie do sądu z izraelską firmą NSO Group, twórcami programu szpiegowskiego Pegasus. Według firmy Marka Zuckerberga oprogramowanie, zamiast włamywać się wyłącznie na urządzenia osób podejrzanych o przestępstwo, zaatakowało również takie, które kryminalistami nie były. Technologiczny gigant ma dowody na to, że około 1400 użytkowników WhatsAppa, w tym dziennikarzy, dyplomatów, aktywistów, obrońców praw człowieka czy politycznych dysydentów, padło ofiarą szpiegowskiego oprogramowania.
Urząd nadzoru sanitarnego Rossielchoznadzor zasugerował, że padł ofiarą hakerów działających na zlecenie Pepsico, producenta m.in. Pepsi czy Lay's. Celem cyberataku miało być szpiegostwo przemysłowe.
25 lat więzienia i grzywny przekraczające 73 mln złotych za przestępstwa finansowe o dużej skali. Nowe kary zostaną wprowadzone pod koniec roku, twierdzi minister sprawiedliwości. „Potrafimy stosunkowo łatwo radzić sobie z klasyczną przestępczością kryminalną, natomiast nie umiemy jako aparat państwa odróżnić ziarna od plew w obszarze gospodarki” – podsumowuje wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. – Cały proces legislacyjny powinien się zakończyć w październiku, więc realnie pod koniec tego roku przepisy powinny zacząć obowiązywać – dodaje.
Popularny przede wszystkim w Europie system zabezpieczeń, sprowadzający się do połączenia czipu w karcie i numeru PIN wpisywanego na klawiaturze bankomatu, można błyskawicznie złamać. Udowodnili to amerykańscy hakerzy podczas odbywającej się w Las Vegas konferencji Black Hat.
Praca szpiega niewiele się różni od tego, co na co dzień dzieje się w korporacji. Chodzi głównie o to, by przekonać innych, by robili to, co chcemy – wyjaśnia w rozmowie z INN:Poland Michał Rybak, były funkcjonariusz Agencji Wywiadu, który dziś prowadzi „Szkołę szpiegów”.
Wraz z wyciekiem dokumentów zwanych potocznie Panama Papers, pojawiło się też sporo teorii spiskowych. Jedna z bardziej popularnych - głoszona między innymi przez rosyjskie media internetowe - sugeruje, że wszystko było sprawnie przeprowadzoną akcją CIA, mającą na celu rzucenie podejrzeń na możnych z całego świata, a także zdestabilizowanie sytuacji politycznej w niektórych krajach. Poszlaką – wskazującą na zaangażowanie amerykańskich służb specjalnych – jest mała ilość polityków oraz biznesmenów ze Stanów Zjednoczonych obecna w ujawnionych materiałach.
Facebook idzie do sądu z izraelską firmą NSO Group, twórcami programu szpiegowskiego Pegasus. Według firmy Marka Zuckerberga oprogramowanie, zamiast włamywać się wyłącznie na urządzenia osób podejrzanych o przestępstwo, zaatakowało również takie, które kryminalistami nie były. Technologiczny gigant ma dowody na to, że około 1400 użytkowników WhatsAppa, w tym dziennikarzy, dyplomatów, aktywistów, obrońców praw człowieka czy politycznych dysydentów, padło ofiarą szpiegowskiego oprogramowania.
Urząd nadzoru sanitarnego Rossielchoznadzor zasugerował, że padł ofiarą hakerów działających na zlecenie Pepsico, producenta m.in. Pepsi czy Lay's. Celem cyberataku miało być szpiegostwo przemysłowe.
25 lat więzienia i grzywny przekraczające 73 mln złotych za przestępstwa finansowe o dużej skali. Nowe kary zostaną wprowadzone pod koniec roku, twierdzi minister sprawiedliwości. „Potrafimy stosunkowo łatwo radzić sobie z klasyczną przestępczością kryminalną, natomiast nie umiemy jako aparat państwa odróżnić ziarna od plew w obszarze gospodarki” – podsumowuje wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. – Cały proces legislacyjny powinien się zakończyć w październiku, więc realnie pod koniec tego roku przepisy powinny zacząć obowiązywać – dodaje.
Popularny przede wszystkim w Europie system zabezpieczeń, sprowadzający się do połączenia czipu w karcie i numeru PIN wpisywanego na klawiaturze bankomatu, można błyskawicznie złamać. Udowodnili to amerykańscy hakerzy podczas odbywającej się w Las Vegas konferencji Black Hat.
Wraz z wyciekiem dokumentów zwanych potocznie Panama Papers, pojawiło się też sporo teorii spiskowych. Jedna z bardziej popularnych - głoszona między innymi przez rosyjskie media internetowe - sugeruje, że wszystko było sprawnie przeprowadzoną akcją CIA, mającą na celu rzucenie podejrzeń na możnych z całego świata, a także zdestabilizowanie sytuacji politycznej w niektórych krajach. Poszlaką – wskazującą na zaangażowanie amerykańskich służb specjalnych – jest mała ilość polityków oraz biznesmenów ze Stanów Zjednoczonych obecna w ujawnionych materiałach.