Rząd przyjął projekt ustawy w sprawie programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. na zakup pierwszego mieszkania. – Chcemy, żeby każdy Polak wiedział, że własne mieszkanie to realna perspektywa – przyznał premier Mateusz Morawiecki. Choć program jeszcze nie wszedł w życie, to już wiadomo, kiedy się skończy.
Reklama.
Reklama.
Bezpieczny Kredyt 2 proc. ma służyć osobom do 45. roku życia, które nie miały i nie mają własnego lokalu lub praw do nich
Dopłaty do rat będą realizowane przez 10 lat
W ramach programu obywatel będzie mógł zaciągnąć kredyt o maksymalnej wartości 500 tys. zł
Bezpieczny Kredyt 2 proc. Morawiecki o szczegółach nowego programu
We wtorekrząd przyjął projekt w sprawie kredytu 2 proc. na zakup pierwszego mieszkania. To tzw. program Bezpieczny Kredyt 2 proc. autorstwa Ministerstwa Rozwoju i Technologii (MRiT).
– Ten dzisiejszy program jest nowym otwarciem, kolejnym programem proponowanym dla wszystkich, którzy chcą mieć mieszkanie i mają zdolność kredytową, aby to mieszkanie kupić – oznajmił premier Mateusz Morawieckiw trakcie konferencji prasowej.
W programie Bezpieczny Kredyt 2 proc. będą mogły wziąć udział osoby do 45. roku życia, które nie miały i nie mają mieszkania, domu czy spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. Z kolei w przypadku małżeństwalub rodziców przynajmniej jednego wspólnego dziecka, wymóg wiekowy i nieposiadania mieszkania będzie musiało spełnić co najmniej jedno z nich.
– To realna pomoc dla Polaków, która opiera się na dostępie do bezpiecznego i stabilnego źródła finansowania i na możliwościach oszczędzania przez lata wraz z premią przekazywaną przez państwo – oznajmił szef rządu.
500 tys. dla singla, jeszcze więcej dla rodzin
Dopłata do rat, realizowana ze środków zgromadzonych w Rządowym Funduszu Mieszkaniowym, będzie przysługiwała przez 10 lat. Oprocentowanie zobowiązania przez cały okres spłaty ma wynosić 2 proc. plus marża banku. Dzięki temu wysokość rat będzie na stabilnym poziomie.
W ramach Bezpiecznego Kredytu 2 proc. jedna osoba będzie mogła zgłosić się po kredyt o wartości 500 tys. zł. Małżeństwa i rodzice z dzieckiem skorzystają z kredytu o maksymalnej wartości 600 tys. zł. Wkład własny kredytobiorcy będzie mógł wynieść nie więcej niż 200 tys. zł.
Za Bezpieczny Kredyt 2 proc. będzie można kupić mieszkania z rynku pierwotnegoi wtórnego. Rząd przekonuje, że nie będzie obowiązywał limit cen za metr kwadratowy lokalu.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Program ruszy już w przyszłym roku. Ale wiemy też, kiedy się skończy
– To pierwszy tak duży program mieszkaniowy – wskazał minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Rząd szacuje, że w 2023 r. w ramach Bezpiecznego Kredytu 2 proc. zostanie udzielonych około 10 tys. kredytów. W 2024 r. ma ich być już 40 tys.
Na ten moment nie wiadomo, które bankibędą udziały w tym programie. Resort rozwoju wskazuje, że w tym celu instytucje muszą podpisać umowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego.
– Chcemy, aby ten program pojawił się w ofercie większości banków 1 lipca 2023 r. – dodał Buda. Jego zdaniem pierwsze osoby będą mogły kupić mieszkanie przy użyciu Bezpiecznego Kredytu 2 proc. już w sierpniu bądź wrześniu 2023 r.
W uzasadnieniu do projektu opublikowanym w Rządowym Centrum Legislacji czytamy, że "Bezpieczny Kredyt 2 proc. będzie udzielany do końca 2027 r.".
Rząd chce namówić Polaków, aby oszczędzali na mieszkania
Druga propozycja rządu to konto mieszkaniowe. Obywatel, który zdecyduje się je założyć, ma wpłacać co miesiąc od 500 zł do 2 tys. zł.
Właściciel konta będzie mógł skorzystać z jednego miesiąca wakacji od oszczędzania bez żadnych konsekwencji. – Jeśli przekażemy te środki na zakup mieszkania, to otrzymamy premię – tłumaczył Buda.
Fiasko programu Mieszkanie Plus
Bezpieczny Kredyt 2 proc. i konta mieszkaniowe to już kolejne propozycje rządu PiS dotyczące polskiego mieszkalnictwa. Ostatnio wyjątkowo głośno było o programie Mieszkanie Plus, który nie spełnia oczekiwań beneficjentów.
Do redakcji INNPoland.pl zgłosili się mieszkańcy jednego z osiedli wybudowanych w ramach rządowej inicjatywy i przyznali, że w lokalach ściany są krzywe, okna przeciekają, a z kontaktów wieje wiatr. Program miał służyć osobom o niskich dochodach, ale rzeczywistość okazała się inna – mieszkańcy płacą wysokie czynsze.