"Bezpieczny Kredyt 2 proc." może skusić młodych Polaków. Z analizy Expandera i Rentier.io wynika, że rata kredytu z rządową dopłatą może być nawet o połowę niższa niż rata zwykłego kredytu. To niejedyne dobre informacje, które płyną z rynku nieruchomości.
Reklama.
Reklama.
W ramach programu "Pierwsze Mieszkanie" obywatele będą mogli sięgnąć po "Bezpieczny Kredyt 2 proc."
Z analizy ekspertów Expandera i Rentier.io wynika, że rata zwykłego kredytu będzie o połowę wyższa niż kredytu z dopłatą
Poza tym ceny mieszkań spadają, choć nieznacznie
Rządowy program może obniżyć ratę kredytu. I to znacząco
"Bezpieczny Kredyt 2 proc."to system dopłat w ramach rządowego programu "Pierwsze Mieszkanie", który ma być skierowany do osób planujących zakup pierwszego mieszkania. Właśnie został opublikowany projekt ustawy, który reguluje zasady przyznawania dopłat.
Na podstawie tych szczegółów analitycy Expandera i Renter.io przygotowali symulację wysokości raty kredytu z dopłatą w poszczególnych miastach. Punktem wyjścia do obliczeń był zakup mieszkaniao powierzchni 50 mkw., okres spłaty wynoszący 30 lat i 10 proc. wkładu własnego.
"Szacunki wskazują, że dopłaty znacząco obniżą wysokość raty. Gdy program zacznie działać, to rata zwykłego kredytu z ratą stałą będzie niemal o połowę wyższa, niż będzie wynosiła początkowa rata kredytu z dopłatą" – przekazują analitycy w najnowszym raporcie.
Spójrzmy, jak to wygląda w poszczególnych miastach.
Dla przykładu w Warszawierata zwykłego kredytu wyniesie 4 549 zł. Z kolei pierwsza rata kredytu z dopłatą - 3 049 zł (w obu wariantach przyjęto oprocentowanie stałe - 8,5 proc.).
W tym przypadku suma dopłat w pierwszym pięcioletnim okresie wyniesie 141 227 zł. Dopłaty będą obowiązywały przez 10 lat, ale w drugim okresie wartość dopłat będzie zależała od wysokości stóp procentowych, więc specjaliści podkreślają, że trudno je na ten moment oszacować.
Jak różnice między zwykłym kredytem a "Bezpiecznym Kredytem 2 proc." wyglądają w innych miastach? Duża dysproporcja jest również w przypadku m.in. Krakowa, Gdańska czy Wrocławia.
Kuszący program, ale nie dla każdego
"Dzięki dopłatom i obniżeniu bufora dostępna kwota kredytu może być nawet o ponad 70 proc. wyższa niż dotychczas dla zwykłych kredytów" – oceniają eksperci.
Mimo dość optymistycznych wyliczeń, warto pamiętać, że liczba osób, która będzie mogła sięgnąć po "Bezpieczny Kredyt 2 proc.", jest ograniczona. Zdaniem specjalistów po wejściu w życie programu wzrośnie popyt zarówno na kredyty, jak i na mieszkania, ale nie oczekują nowego boomu na rynku nieruchomości.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Ceny mieszkań w dół. Oto lider wśród miast
Z najnowszego raportu Expandera i Rentier.io wynika także, że w porównaniu do grudnia 2022 r. w 10 z 17 przebadanych miast ceny mieszkań w styczniu 2023 r. spadły.
Gdy za punkt wyjścia przyjmiemy maj ubiegłego roku, to obniżki zauważymy w 14 z 17 miast. Jednak nie są one zbyt imponujące – średnio od maja 2022 r. ceny zmniejszyły się zaledwie o 2,6 proc.
Największe różnice widać w Częstochowie, gdzie mamy do czynienia ze spadkiem cen o 10 proc. względem maja. Drugie miejsce zajmują ex aequo Szczecin i Toruń (-6 proc.).
Na "budowlanej" mapie Polski są także miasta, w których ceny mieszkań poszły do góry. Eksperci zaobserwowali wzrosty w Rzeszowie (+1 proc.), Wrocławiu (+0,7 proc.) i Lublinie (+0,1 proc.).
W ocenie ekspertów możemy spodziewać się dalszych spadków cen mieszkań w kolejnych miesiącach. Stoi za tym przede wszystkim wzrost liczby ofert internetowych dotyczących sprzedaży lokali. W styczniu analitycy naliczyli 100 tys. unikalnych ogłoszeń, a liczba ta będzie dalej rosnąć.
Nie tylko "Pierwsze Mieszkanie", ale też walka z hurtowym skupowaniem lokali
Korzystniejsze kredyty na pierwsze mieszkanie to niejedyna propozycja, jaką rząd zamierza złożyć Polakom. W Ministerstwie Rozwoju i Technologii (MRiT) trwają także prace nad projektem, który ma ograniczyć możliwość hurtowego skupowania mieszkań.
Propozycja skierowana do Kancelarii Premiera zakładała, że podmiot, który posiada już co najmniej pięć mieszkań, będzie mógł kupić tylko jedno lokum na rok. Z kolei od zakupu szóstego i każdego kolejnego mieszkania musiałby zapłacić wyższy podatek od czynności cywilnoprawnych (6 proc.).
– Przygotowujemy drugą, lekko zmodyfikowaną wersję tych rozwiązań – minister rozwoju i technologii Waldemar Buda w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną", dodając, że cel ustawy pozostaje bez zmian. Szef resortu przedstawi szczegóły projektu "w najbliższych dniach"