Miłośnicy podróży mają od niedzieli dodatkową opcję bezpośredniego transportu do ciepłego kraju. Otwarto bowiem nowe połączenie lotnicze między Warszawą a Ankarą, stolicą Turcji. Za jego obsługę odpowiadają tureckie tanie linie lotnicze Pegasus.
Reklama.
Reklama.
Z Warszawy do Ankary tanimi liniami
Na turystów, którzy dopiero planują wakacyjne urlopy, czeka nowa propozycja przelotu do Turcji. Jak donosi TVN24 Biznes, w niedzielę 3 czerwca otwarto bezpośrednie połączenie lotnicze między Warszawą a Ankarą, stolicą Turcji.
Zachęcamy do subskrybowania nowego kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ. A wkrótce jeszcze więcej świeżynek ze świata biznesu, finansów i technologii. Stay tuned!
Kiedy są loty do Turcji? Turyści, którzy wybiorą to połączenie, będą mogli skorzystać z lotów tylko jeden dzień w tygodniu – w niedziele. Samoloty startują z Lotniska Chopina w Warszawie.
Za obsługę tej trasy odpowiadają tureckie linie lotnicze Pegasus. To jednak nie wszystkie nowości, bo przewoźnik już zapowiedział, że uruchomi kolejne połączenia między Ankarą a Krakowem. Debiut zaplanowano na 10 lipca, a loty mają odbywać się w poniedziałki i czwartki.
Tureckie tanie linie lotnicze są przekonane, że rozszerzenie siatki połączeń "znacząco wpłynie na nasze relacje handlowe, turystyczne i wymianę naukową".
Do tej pory linie lotnicze Pegasus operowały w Warszawie, ale jedynie jako linie czarterowe. Dane Urzędu Lotnictwa Cywilnego wskazują, że w 2022 r. przewoźnik obsłużył ponad 132,7 tys. pasażerów w ruchu czarterowym. Daje to 2,65-proc. udział w rynku.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Jaki ruch na lotnisku w Radomiu? "Marnotrawstwo pieniędzy"
O lotnictwie zrobiło się ostatnio głośno nie tylko za sprawą zbliżających się wakacji, lecz także przez otwarcie lotniska Warszawa–Radom. Z najnowszych ustaleń portalu fly4free.pl wynika, że w ciągu pierwszego miesiąca przez nowy port lotniczy przewinęło się zaledwie 7257 osób.
Taki wynik stawia pod znakiem zapytania ambitne plany dotyczące lotniska. Założenia wskazywały, że ten port lotniczy będzie odprawiał 100 tys. pasażerów rocznie.
Dość słaby ruch na lotnisku w Radomiu skomentował na TwitterzePaweł Wojciechowski, ekonomista i były minister finansów.
"Utopienie 1,4 mld zł w lotnisko bliżej Afryki to przedsmak niewyobrażalnego marnotrawstwa publicznych pieniędzy na CPK, czyli największą przeskalowaną inwestycję podporządkowaną politycznej megalomanii władzy, a nie rachunkowi ekonomicznemu" – czytamy we wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych.
Niewykluczone, że słabe wyniki radomskiego portu lotniczego wynikają z faktu, że obecnie można z niego dolecieć tylko do dwóch europejskich stolic. LOT operuje do Paryża i Rzymu średnio co dwa, trzy dni.
Jednak zarządcy lotniska w Radomiu liczą na odbicie, ponieważ już w czerwcu do siatki połączeń mają dołączyć kolejne kierunki. Pasażerowie będą mogli polecieć do m.in. Antalyi (Turcja), Prewezy (Grecja), Tirany (Albania) i Warny (Bułgaria).