INNPoland_avatar

Tyle będą zarabiali nauczyciele w czasach Tuska. Oto dokładne kwoty na rękę

Maria Glinka

20 grudnia 2023, 11:17 · 3 minuty czytania
Premier Donald Tusk zamierza wywiązać się z obietnicy, którą złożył nauczycielom w trakcie kampanii wyborczej. Zapowiedział, że znajdą się środki na podwyżki pensji o 30 proc. Niektórzy dostaną nawet o 2,2 tys. zł brutto więcej.


Tyle będą zarabiali nauczyciele w czasach Tuska. Oto dokładne kwoty na rękę

Maria Glinka
20 grudnia 2023, 11:17 • 1 minuta czytania
Premier Donald Tusk zamierza wywiązać się z obietnicy, którą złożył nauczycielom w trakcie kampanii wyborczej. Zapowiedział, że znajdą się środki na podwyżki pensji o 30 proc. Niektórzy dostaną nawet o 2,2 tys. zł brutto więcej.
Nauczyciele będą zarabiali o 30-33 proc. więcej. Fot. Andrzej Hulimka/Reporter/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Podwyżki dla nauczycieli w projekcie ustawy budżetowej

– Zapewniliśmy środki na podwyższenie średnich wynagrodzeń nauczycieli o 30 proc. – przekazał podczas wtorkowej konferencji prasowej premier Donald Tusk. Z kolei pensje nauczycieli początkujących mają wzrosnąć o 33 proc.


Podniesienie zarobków nauczycieli było jedną z obietnic, którą Koalicja Obywatelska zaprezentowała podczas kampanii wyborczej. Teraz Koalicja 15 października wywiązuje się z tych słów i procentowe podwyżki wynagrodzeń wpisała do projektu ustawy budżetowej. Pierwsze czytanie tej regulacji zaplanowano na czwartek 21 grudnia 2023 r.

Ile zarabiają nauczyciele? W 2024 r. niektórzy dostaną o ponad 2 tys. zł więcej

Średnie wynagrodzenia nauczycieli określa Karta Nauczyciela. Konkretne pensje są wyliczane w stosunku do kwoty bazowej, która jest ustalana co roku w ustawie budżetowej.

I tak: nauczyciele początkujący zarabiają średnio 120 proc. kwoty bazowej, a nauczyciele mianowani – 144 proc. kwoty bazowej. Najwięcej otrzymują nauczyciele dyplomowani - 184 proc. kwoty bazowej.

Przy podwyżce kwoty bazowej o 30 proc. średnie wynagrodzenie nauczycieli będzie mieściło się w przedziale 3981,55 zł a 5176 zł brutto. Tym samym w 2024 r. nauczyciele będą zarabiali:

  • nauczyciel początkujący – 6211 zł brutto (obecnie 4778 zł).
  • nauczyciel mianowany – 7453 zł brutto (obecnie 5733 zł).
  • nauczyciel dyplomowany – 9523 zł brutto (obecnie 7326 zł).

To są jednak średnie wynagrodzenia, które uwzględniają podstawę oraz dodatki. Z kolei w przypadku stawek zasadniczych pensje nauczycieli z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym będą kształtowały się następująco:

  • nauczyciel początkujący – 4797 zł brutto (obecnie 3960 zł), czyli 3599,78 zł netto,
  • nauczyciel mianowany – 5057 zł brutto (obecnie 3890 zł), czyli 3776,95 zł netto,
  • nauczyciel dyplomowany – 5915 zł brutto (obecnie 4550 zł), czyli 4362,69 zł netto.

Z kolei nauczyciele z tytułem magistra, ale bez przygotowania pedagogicznego oraz nauczyciele z tytułem licencjata, ale z przygotowaniem pedagogicznym będą zarabiali:

  • nauczyciel początkujący – 4680 zł brutto (obecnie 3600 zł),
  • nauczyciel mianowany – 4810 zł brutto (obecnie 3700 zł),
  • nauczyciel dyplomowany – 5148 zł brutto (obecnie 3960 zł).

Jednak niektórzy będą mogli liczyć na bardziej sowite podwyżki. – Ci, którzy mają więcej godzin, dodatki, wyższe wynagrodzenie, będą mieli wyraźnie więcej niż 1500 zł, chciałbym to podkreślić. Najciężej pracujący nauczyciele będą mieli nawet 2000 zł podwyżki – podkreślił premier.

Poza tym podwyżkę o 30 proc. mają otrzymać też nauczyciele akademiccy i przedszkolni.

Nauczyciele o pensjach: "Mam 200 zł na jedzenie"

O tym, w jak trudnej sytuacji finansowej są nauczyciele, informowaliśmy w INNPoland.pl na przykładzie pani Moniki – nauczycielki z 15-letnim stażem pracy.

– Jakie to życie, gdy skończyłam 5–letnie studia, tyrałam nocami w Krakowie, żeby mieć na akademik na UJ, poświęciłam temu lata wysiłku, a na drugim etacie dziś w technikum mój uczeń, śmieje mi się w twarz, jak daję mu dwójkę i mówi mi, że on na budowie w weekend jak nie ma szkoły, zarabia tyle, co ja w tydzień. Wierzę mu, bo był tak bezczelny, że po tej dwójce, którą mu wystawiłam, wrzucił swój pasek z weekendowej pracy na Facebooka – przyznała w rozmowie z INNPoland.pl.