Osoby zatrudnione często nie wiedzą, czy na urlopie muszą odbierać telefony z pracy lub odpisywać na służbowe maile. Część robi to dla świętego spokoju. Ale czy słusznie? Wyjaśnia to Główny Inspektor Pracy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Polacy są przemęczeni i nie czują się w pracy dobrze psychicznie. Na badania potwierdzające tę tezę można bez problemu natrafić w sieci. Raport na ten temat wydała niedawno, chociażby Grupa UCE oraz specjaliści z platformy ePsycholodzy.pl.
Jednym z czynników wpływających na gorsze samopoczucie jest fakt, że często nie stawia się granicy pomiędzy czasem wolnym, prywatnym, a zawodowym. Przykładem jest m.in. odbieranie telefonów od pracodawcy, czy odpisywanie na służbowe e-maile w trakcie urlopu. Efektem tego zjawiska jest nie tylko stopniowe pogarszanie się samopoczucia, ale także prowokowanie sytuacji, w których wykonujemy pracę za darmo.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Jak Główny Inspektor Pracy ocenia zjawisko przerywania urlopu przez pracodawcę?
Marcin Stanecki, Główny Inspektor Pracy w rozmowie z Dziennik.pl podkreślił, że pracodawcy, którzy regularnie piszą i dzwonią do osób zatrudnionych przebywających na urlopie, działają bezpodstawnie i bezprawnie. Być może jest to zapowiedź uszczelnienia systemu i zwrócenie uwagi PIP na większą ochronę pracowników, ale także i zwrócenie uwagi na skalę problemu.
Co grozi pracodawcom przerywającym urlop pracownikom?
Główny Inspektor Pracy stwierdził, że jeśli miałby do czynienia z takim problemem, wszcząłby postępowanie. Pracodawca byłby oceniany pod kątem prawdopodobieństwa dokonania wykroczenia. Marcin Stanecki potraktowałby okres odpisywania na wiadomości i odbierania telefonów jako okres pracy.
Argumentacją tej wypowiedzi może być, na przykład artykuł 129 Kodeksu pracy. Zgodnie z ustalonym w umowie czasem pracy, nie może on przekraczać ośmiu godzin na dobę, a także średnio czterdziestu godzin w trakcie pięciodniowego tygodnia pracy w konkretnym okresie rozliczeniowym. W związku z tym osoby zatrudnione nie muszą wykonywać żadnych obowiązków po zakończeniu swojej zmiany.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Kiedy trzeba odebrać telefon od pracodawcy podczas wolnego od pracy?
Warto jednak wiedzieć, że jest pewna sytuacja, kiedy pracodawca ma prawo zadzwonić do zatrudnionego w momencie, gdy nie wykonuje on swoich obowiązków. Taką okolicznością jest przebywanie na zwolnieniu lekarskim.
Dzięki temu pracodawca może zweryfikować, czy w trakcie L4 osoba zatrudniona, na przykład nie pracuje w innym miejscu. Pomimo tej opcji, wciąż nie ma prawa, chociażby zlecić zadań związanych z pracą do wykonania w trybie zdalnym, na przykład za pośrednictwem wiadomości sms, email, czy rozmowy telefonicznej.
Jeżeli pracownik odbiera maile albo telefony od pracodawcy na urlopie, to wliczamy mu to do czasu pracy. Każdy taki dzień należy traktować jak dzień pracy. Pracownik nie ma prawa ani obowiązku, żeby jakichkolwiek telefonów i maili na urlopie odbierać.