Już co trzeci polski przedsiębiorca zwolnił pracownika, żeby zastąpić go algorytmem. Kto może spać spokojnie? Oto lista dziesięciu profesji.
Reklama.
Od kiedy ChatGPT podbija świat, zastanawiamy się, czy człowiek zostanie zastąpiony w pracy przez maszyny. Najnowsze raport prezentują prognozy dla zawodów najmniej i najbardziej zagrożonych przez sztuczną inteligencję.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Dziesięć zawodów, które nie muszą obawiać się AI
Eksperci z Preply, platformy do nauki języków obcych, przygotowali listę profesji, którym nie grozi zastąpienie przez roboty. Pracownicy platformy, jakby nie patrzeć – sami mogą zostać potencjalnie wyparci przez AI. ChatGPT w kilka sekund przygotował mi proste ćwiczenia z języka włoskiego dla początkujących (choć na podstawie wcześniejszych doświadczeń, wolałbym zweryfikować jego metody).
Bezpiecznie mogą się czuć zawody medyczne, na przykład lekarze – choć do niedawna byli wymieniani wśród zawodów, które miała wyprzeć AI. Na pewno jednak specjaliści medyczni wiele zyskują na współpracy z człowieka z algorytmami, które mogą przyśpieszać ich pracę, np. tworząc zapisy rozmowy lekarza z pacjentem albo niemal bezbłędnie wykrywając konkretne schorzenia.
Według prognoz Preply technologia nie zastąpi również pielęgniarek i ratowników. Nawet gdyby istniały już roboty idealnie poruszające się jak ludzie (co nie jest takie proste), specjaliści wskazują, że maszyna szybko nie będzie miała ludzkiej empatii i troski, potrzebnej w tych zawodach.
Kolejne miejsce na podium "bezpieczni w starciu z AI" zajmują inżynierowie i architekci. Chociaż w ich przypadku też prognozowano, że sztuczna inteligencja sama będzie projektować domy i osiedla. Współpraca ekspertów w tych dziedzinach z AI jest jednak dużo bardziej wydajna, niż samych algorytmów.
Maszyna nie będzie hydraulikiem
Kolejne miejsca zajmują osoby świadczące usługi, które łączą pracę fizyczną z wiedzą specjalistyczną, np. hydraulicy i elektrycy. Zastąpienie ich sztuczną inteligencją na obecnym poziomie technologii jest właściwie niemożliwe, a nawet w przyszłości może być nieopłacalne.
Na liście Preply pojawiają się także zawody kreatywne, które – cytując – "nie wykonują pracy opartej na schematach, a na wymyślaniu nowych idei, budowaniu czegoś z niczego".
W tej definicji Preply nie chodzi wcale o artystów (grafików, czy filmowców), tylko o... kucharzy, fryzjerów i fizjoterapeutów.
Drugą połowę zestawienia otwierają konsultanci biznesowi oraz specjaliści ds. sprzedaży i zarządzania. Eksperci uważają, że kluczowa jest tu umiejętność analizy potrzeb ludzi, a także prowadzenie negocjacji i budowanie relacji – do czego sztucznainteligencja nie jest w pełni zdolna.
Jak dodają eksperci: "jeszcze".
Algorytmy na kozetce
Psychoterapeuci i psychologowierównież mogą wiele zyskać na korzystaniu z AI, ale algorytmy szybko ich nie wyprą. Firma Adzuna – właściciel wyszukiwarki ofert pracy – zawód terapeuty umieściła na 19. miejscu w "zestawieniu dobrze płatnych profesji, którym nie zagraża AI". Argumenty? Maszyna nie potrafi pojąć złożoności ludzkich emocji i doświadczeń, które rozumieją specjaliści w tych dziedzinach.
Zestawienie zamykają eksperci od technologii, w tym właśnie od sztucznej inteligencji. Chociaż pisarze sci-fi już dawno prezentowali wizje robotów ulepszających samych siebie, zapotrzebowanie na pracowników wyspecjalizowanych w tworzeniu i obsłudze AI nadal rośnie. Powstają także nowe zawody, związane z obsługą sztucznej inteligencji. Potrzebni są m.in. specjaliści ds. etyki AI oraz stratedzy ds. wdrażania AI.
Można wymienić tu jeszcze naukowców – choć tu też sztuczna inteligencja na pewno powiększa możliwości pracowników naukowych. Pytanie, czy AI jest ograniczona danymi dostarczanymi przez człowieka, czy nie i odkryje kiedyś np. nowe prawo fizyki? Zdania są podzielone.
Kto jest zagrożony przez AI
Raport Barometru Polskiego Rynku pracy z pierwszej połowy 2024 roku podaje, że co trzeci polski przedsiębiorca zwolnił już swojego pracownika, by zastąpić go algorytmem. Z kolei bank inwestycyjny Goldman Sachs wskazuje, że nawet 46 proc. zadań w sektorach administracji może zostać zautomatyzowane przez AI.
Według analizy przygotowanej przez firmę Adzuna – tą od wyszukiwarki ofert pracy – na zastąpienie przez algorytmy najbardziej narażeni są specjaliści ds. wprowadzania danych. A także stanowiska w branży medialnej, w tym dziennikarze i osoby zajmujące się reklamą. Jednak to również są zawody, które stają się dużo wydajniejsze dzięki współpracy z AI.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Przyszłość to więc czas symbiozy pracy człowieka z maszyną. Może to daje nam trochę nadziei, że w przyszłości nie zostaniemy całkiem wyrugowani. Tak powoli dzieje się z internetem – rośnie obawa, że sieć zostanie wypełniona treściami generowanymi i powielanymi przez maszyny.