Marek Sawicki z PSL proponuje pomysł powrotu do kontrowersyjnego pomysłu państwowej sieci sklepów.
Pomysł państwowej sieci sklepów proponowało już PiS. Czy potencjalna sprzedaż sklepów Carrefour to okazja, by do tego wrócić? Fot. materiały prasowe/Carrefour/kolaż.

Francuska sieć Carrefour rozważa opcje sprzedaży swoich sklepów w Polsce. Na sytuację zareagował Marek Sawicki, poseł PSL, proponując powrót do pomysłu stworzenia państwowej sieci sklepów.

REKLAMA

Chociaż za granicą jesteśmy kojarzeni z powszechności takich sklepów jak Żabka i Biedronka, narodowej sieci sklepów w Polsce nie ma. Chociaż to był jeden z flagowych pomysłów Prawa i Sprawiedliwości w 2020 roku. Marek Sawicki, poseł PSL i były minister rolnictwa przekonuje, że plany sieci Carrefour to doskonała okazja, aby zrealizować coś podobnego pod kontrolą Krajowej Grupy Spożywczej.

Zamiast Carrefoura, państwowy sklep?

"Grupa Carrefour jest na sprzedaż. Poinformowałem prezesa KGS oraz ministra aktywów państwowych Wojciecha Bałczuna, że warto byłoby dokapitalizować grupę, aby mogła kupić Carrefoura" – powiedział Marek Sawicki, poseł PSL i były minister rolnictwa na antenie Radia Zet.

Aktywa sieci Carrefour obejmują w Polsce m.in. 768 sklepów stacjonarnych w różnych formatach, centra handlowe i hipermarkety. Jeśli KGS nabyłoby to wszystko, powstałby z miejsca solidny gracz na rynku. Przypominamy, że Francuzi zlecili przeprowadzenie sondy dotyczącej możliwości sprzedaży swoich aktywów w Polsce i Argentynie.

Firma realizuje ambitne plany transformacji na 2026 r. i wedle doniesień, nie wypracowuje wystarczających zysków w pewnych krajach (opuścili w tym roku Włochy).

Po co państwowy sklep w Polsce?

Plan stworzenia państwowej sieci sklepów pojawił się w 2020 roku ze strony partii PiS, co Konrad Bagiński w swoim felietonie nazwał "jednym z ich najdziwniejszych pomysłów".

Projekt zapisano w programie wyborczym partii, a Jarosław Kaczyński proponował nawet przejęcie… Żabki. Złośliwi mówili, że powstaną wtedy sklepy "U Jarka". Czy ma to ręce i nogi? Najpierw trzeba dokonać zakupu, a sieci handlowe działające w Polsce od dekad warte są miliardy złotych. Carrefour Polska, wedle danych z BizRaport na 2024 r., warty jest ok. 8 mld zł. Nowa państwowa sieć musiałaby być rentowna, z czym francuskie sklepy mają już problem. A wedle Państwowego Instytutu Ekonomicznego, w 2024 r. krajowe spółki miały najniższą rentowność od dekady.

Do tego są obawy o dominację na rynku i spekuluje się, że UOKiK nie wyda zgody na całościową sprzedaż aktywów Carrefour. Sklepy mogą zostać podzielone między podmioty działające już na rynku. I gros produktów w nich pochodzi od polskich dostawców, czym chociażby dyskonty lubią się chwalić. Nie bez powodu funkcjonują w świadomości Polaków i zagranicznych gości, jako memiczne symbole Polskości. W czym Carrefour również posiada internetowe "aktywo" w postaci robota Kerfusia, który z żartów stał się lokalną maskotką.