
Od 1 stycznia 2026 roku minimalne wynagrodzenie w Polsce wzrośnie. Będzie to jednak najniższa podwyżka od lat, która w praktyce zrekompensuje jedynie prognozowaną inflację. Związkowcy krytykowali ją, określając mianem "groszy wstydu".
Aktualnie płaca minimalna wynosi 4666 zł brutto. Od stycznia 2026 roku będzie to 4806 zł brutto, co oznacza wzrost o 140 zł. Minimalna stawka godzinowa z kolei wyniesie 31,40 zł brutto, czyli o 0,90 zł więcej niż obecnie (30,50 zł).
Wyższa płaca minimalna od 1 stycznia 2026 roku
Dla osoby pracującej na pełny etat bez ulg podatkowych oznacza to wzrost wynagrodzenia netto z około 3511 zł do około 3606 zł miesięcznie. W praktyce będzie to niespełna 95 zł więcej "na rękę".
W przypadku zleceniobiorców kwoty netto zależą od odprowadzanych składek. Osoby korzystające z dobrowolnej składki chorobowej będą zarabiać netto około 23,94 zł za godzinę, a bez tej składki około 24,62 zł. Studenci do 26. roku życia, korzystający z ulgi podatkowej, otrzymają pełną stawkę brutto.
Podwyżka płacy minimalnej w 2026 roku budzi jednak kontrowersje. Gdy rząd przedstawił swoją propozycję kilka miesięcy temu, związkowcy skrytykowali ją, uznając za "grosze wstydu". OPZZ i NSZZ "Solidarność" postulowały podniesienie płacy minimalnej do co najmniej 5015 zł brutto, co oznaczałoby wzrost o 349 zł (7,48 proc.). Rządowa propozycja przewiduje jedynie 3-procentową podwyżkę.
Podwyżka minimalnej pensji budzi kontrowersje
"Negatywnie oceniamy zapowiedź ostatecznej decyzji w tej sprawie. Taka kwota nie będzie dobra ani dla pracowników, ani dla gospodarki. Stracą na tym wszyscy" – mówił cytowany przez Rzeczpospolitą Norbert Kusiak z OPZZ.
Związkowcy zwracali uwagę, że osoby zarabiające najniższą krajową wydają większość swoich pieniędzy lokalnie, dlatego niewystarczający wzrost płac może negatywnie odbić się na małych i średnich przedsiębiorstwach.
Minimalne wynagrodzenie w ostatnich latach rosło systematycznie. W latach 2019–2025 płaca minimalna w Polsce zwiększyła się ponad dwukrotnie. Był to jeden z najszybszych wzrostów w historii obowiązywania obecnych przepisów. Dla pracowników była to znaczna poprawa sytuacji finansowej, natomiast dla przedsiębiorców wzrost kosztów operacyjnych, szczególnie w przypadku firm o niewielkiej marży.
Zobacz także
